-
Twardego brexitu jak na razie boją się wszyscy, poza Polakami. Ale nie boją się nie o Wielką Brytanię lecz o stabilność swoich gospodarek. Nikt nie wie jak będzie wyglądać pierwszy okres po wyjściu. Nie wiem jaki będzie miał wpływ brexit na gospodarkę Niemiec, Francji czy nawet UK, ale wiem, że dla Polaków będzie to poważna destabilizacja. Ta destabilizacja, jak wszelkie kryzysy zachodnie przybedzie do Polski z pewnym opóznieniem. Wychodzenia kraju ze struktur UE jeszcze nie było, więc nie ma specjalisty od kreślenia scenariusza. Dzisiaj kroluje gospodarka globalna. Izolacja gospodarcza, nawet odnoszona tylko do części krajów pogrąża kraj, który się izoluje: np. Iran, Korea Północna. Chiny to przykład adaptacji do gospodarki globalnej, stad ich gigantyczny skok. W ostanich 60 latach kilka krajów dokonało gigantycznego skoku gospodarczego, o dziwo to wszystko kraje dalekiego wschodu: lata 60 to Japonia. lata 70 i 80 to Korea południowa, Malezja, Tajwan, lata 90 to Chiny. Powodzenie zapewniała globalizacja i gospodarcze relacje, rozwijane a nie ograniczane. UK przechodzi w ostatnich 150 latach destrukcje. Ich potega światowa upadła, ich waluta straciła znaczenie, ich kolonie usamodzielniły się, pozostał tylko język jako ogólnoświatowa platforma komunikacyjna. Przygotowuję się na inflację oraz wstrząsy społeczne i gospodarcze. Morawicki chciałby powrotu Polaków z emigracji. Czy facet wie, że powrót 300 tysięcy Polaków z UK w ciągu miesiąca to katastrofa ale i upadek ostateczny formacji prawicowej?
-
-
-
-
-
-
I co gazetowe błazny? Skończyliście w końcu bredzić, że jeśli UK wyjdzie z EU to nikt nie będzie chciał im sprzedać parówek czy samochodów? W ogóle ktoś z czytelników był tak głupi, żeby kupować tą tanią propagandę?
Widać 30 lat normalności nie pomogło a w tępych, PZPR-owskich łbach nadal ta sama czerwona sieczka objawiająca się pieprzeniem o wyzyskach i niedoborach. Taaaa... jakby ktoś Brytyjczykom robił łachę że za ciężkie pieniądze sprzedaje im samochody. To już nie ten patologiczny, komunistyczny świat że ludzie muszą cały dzień tyrać a później jak chcą sami coś kupić to 4 godziny w kolejce, spod lady i prawie trzeba robić sprzedawcy gałę, sowiecka szarańczo.
Nawet jeśli to unijne faszystowskie bydło wprowadziłoby sankcje (bo obecnie tylko na taką przemoc ich stać), to firmy i korporacje po prostu zawiozą ten samochód czy jabłko na Białoruś a później zrobią import stamtąd. Koszt operacji, pewnie jakieś 0.5% ceny. I jeśli Brytyjczyków stać żeby płacić VAT-y, PIT-y, CIT-y i sraty żeby karmić tą szarańczę w urzędach, no to te dodatkowe pół procent też jakoś zniosą. -
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
agnrodis
Oceniono 14 razy 8
O to wlasnie chodzilo Putinowi, jak organizowal Brexit, o oslabienie Unii ..... jak tylko sie da i gdzie tylko sie da. Pamietamy jak Trump, kukielka Putina namawial Brytyjczykow do wyjscia z Unii!!!