-
-
Cieszy modrnizacja dróg ale pjawia się też wątpliwość co do zachwytów nad ekonomią takich projektów, ta droga nam będzie służyć lokalnie, na tzw. ścianie wschodniej aż takiego ruchu nie ma, przejazd z poligonu na poligon jakby szybsza ale lwia część to przewozy międzynarodowe, czy to jest już ujęte w kalkulacji?
-
-
BANIALUKI!
W realizacji w tej chwili znajduje się bodajże 87 odcinków dróg ekspresowych i obwodnic miast z PBDK 2014-23 (7 już zostało oddanych do użytku). Wartość trwających kontraktów budowlanych wynosi ok. 40 mld zł, całośći owych odcinków (z dokumentacją, wykupami gruntów, nadzorem) sięga pod 50 mld zł. Ministerstwo dodało sobie odcinki, które są na etapie przetargów, aby otrzymać wspomniane w artykule liczby 161 kontraktów za ponad 81 mld zł. Tyle, że to nie oznacza ich realizacji, co szczególnie widać na przykładach obwodnicy Łodzi S14 (przetargi na 2 odcinki o wartości blisko 2 mld zł ponoć unieważnione - tak zapewniał min. Szmit na TT, bo oficjalnej decyzji nie ma), czy kontynuacji S6 z nową obwodnicą Trójmiasta (też oficjalnie przetargi trwają, choć ministrowie wielokrotnie zapowiadali, że ta inwestycja nie będzie realizowana).
A na marginesie: jeżeli dwa miesiące przed końcem kontraktu (a po upływie 15 miesięcy robót budowlanych) stan zaawansowania wynosi 70%, to jak w czerwcu ten odcinek S19 ma być oddany do użytku??! Redaktorowi nie zapaliła się żadna lampka ostrzegawcza, ze coś się tu nie zgadza?
Oczywiście, jest to możliwe, ale pod dwoma warunkami: te 70% to zaawansowanie finansowe a nie rzeczowe kontraktu (czyli zapłacono wykonawcy faktury za 70% kontraktu, a w rzeczywistości wykonane już prace są bardziej zaawansowane) oraz mówimy o czerwcu jako terminie przejezdności, nie zaś zakończenia prac na kontrakcie. ALe nawet wówczas termin czerwcowy jest zagrożony. -
-
-
Codzienni kilkadziesiąt tysięcy samochodów stoi w korkach, rano wjeżdżając, a po południu wracając, w dużych miastach. Potrzebne jest po ca. 5 km w każdym mieście, w Warszawie max. 15 km. I tyle. To jest pierwszy etap. Podróż z Gdańska do Warszawy trwa ca. 4-5 godz. I zawsze tyle trwała. Z tego 1-2 godz. przypadało na wjazd/wyjazd do/z Gdańska/Warszawy. Oraz po kilka-, kilkanaście minut w mijanych miejscowościach. I właśnie odrogowanie wyjazdów aglomeracji oraz miejscowości najbardziej udrożniło przejazd. A tutaj napisali, że ONI zrobili drogę dla furmanek i traktorów.
-
Już za pierwszych rządów PIS zaniechano budowy S 5 - tki ( Poznań - Wrocław ) , na rzecz "eski " wzdłuż wschodniej granicy przeznaczonej dla polskich furmanek i zagranicznych Tirów. I teraz znów zamiast dokończyć rozgrzebaną S5 , która połączyłaby centralną Polskę z cywilizacją pakuje się kasę w gó....Od dawna wiadomo, że prezes kocha wschodnie rejony kraju, więc najlepiej niech się tam przeprowadzi i zastanie sołtysem w jakiejś wsi na Podlasiu. Nowe drogi i tak mu nie będą potrzebne, bo po pierwsze jego " borowcy " i tak nie umieją po nich jeździć, a na " miesięcznice " może latać helikopterem - kasy w PISie starczy
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
wojto51
Oceniono 5 razy 5
Napiszcie, czy droga s19 będzie się łączyć z dk19 na Pn od Sokołowa Małopolskiego, bo na razie urywa się w szczerym polu, podobnie jak pozostłae panowane odcinki S19, naktóre mimo szumnych zapowiedzi "dojna zmiana" nie ma sposobu.