-
-
-
Teraz rozumiecie dlaczego FED musi podnosić stopy? Oficalnie wmawiają wszystkim że gospodarka ruszyła, ze inflacja rośnie i tym podobne bzdury. Taknaprawdę dodruk kasy i niskie stopy powodują niekontrolowany przyrost długu który należy teraz powstrzymać zanim będzie za późno. Sam poziom zadłuzenia w kartach kredytowych jeszcze nie zwiastuje dramatów. Ot ktoś nei spłaci , zlicytuje się go i cześć. Dramatem jest to że banki udzielają sobie pożyczek, przyjmują depozyty pod zastaw tych niespłaconych jeszcze długów na karcie. innymi słowy wyobraźmy sobie że masz trochę kasy do zainwestowania. idziesz z tym do banku a on daje ci przyjmuje to na powiedzmy 5% przy czym zabezpieczeniem tej transakcji jest kasa pochodząca z kredytu pana XY który wziął z banku ileś tam PLN na 10%. I jeśli Pan XY nie spłaca długów to taki inwestor który dał bankowi kasę na 5% zostaje z bezwartosciowymi papierami w ręku bo bank nie ma z czego mu oddać. To bardzo uproszczony obraz tego jak śwwiat popadl w kryzys 2007r. Uproszczony bo w rzeczywistosci banki wypuszczały miliardowe zobowiazania na rynek którego pokryciem miał być pieniądz z kredytu hipotecznego, którego jak dziś wiadomo Amerykanie nigdy nei spłacili.
eraz banki mamy już wszędzie. Banki mamy w nieruchomosciach, bańki w kredytach samochodowych, mieszkańiowych i konsumpcyjnych, bańke gigantyczną na cenach obligacji, bańkę zadłuzenia państw do ich PKB, bankę na zlocie (choć to w kryzysie dopiero urośnie do rozmiaru balona) i bańkę giełdową. Innymi słowy poza złotem nie ma dziś już tak naprawdę inwestować kasy. Jak to się skonczy - każdy wie tylko boi się powiedzieć.
teraz wiec FED zaczynapodnosić stopy i wypuszzczać parę z rynku bligacji których naskupował na biliony $. To samo czeka giełdę bo taki SNB jest jednym z największych udzialowców Appla, Facebooka i Microsoftu. Szwajcarzy kupili to nie pot to aby zarobić tylo aby osłabić franka wypuszczając go na rynek w masakrycznej ilości. Frank tanieje więc SNB za jakiś czas przestanie kupować akcje a nawet moze wypuścic je na rynek. I nieszczście gotowe -
-
Jeszcze nigdy w historii nie bylo tak idiotycznych esseji jak Kaczmarczyka.
Liczba ludnosci w stanach wzrasta - nie to co w dychajacej Europie- to i rosnie totalna wielkosc zadluzenia. Istotne jest zadluzenia na glowe. Poza tym wiele marek samochodowych w USA udziela kredytow na zerowe oprocentowanie. Tylko dla Kaczmarczyka moze to byc drogie oprocentowanie:)))))) -
"...Amerykanin w ubiegłym roku lub ktoś z jego rodziny kupił nowy lub używany samochód na kredyt. Te pożyczki są dość drogie..."
coż, rzecz do dyskusji. w Polsce kredyty samochodowe na nowe auta zaczynają się od 5,99% (za lipiec 2017), w USA, na nowe auto można w Credit Union dostać kredyt na poziomie 4,9% przy wkładzie własnym 10% (bez jakichś specjalnych starań) a można w swoim banku gdzie się ma konto dostać nawet i 2,8%. Oraz to, że auta są tańsze Buick Regal, czyli po naszemu Opel Insignia, nowy, zaczyna się od 27990$ (MRSP czyli cena bez rabatów, a zawsze można z dilerem negocjować) czyli ok 102 000PLN (z silnikiem 2,4L) u nas w polsce nowy Opel Insignia z motorem 1.6L!, kosztuje od 109 000PLN (w ofercie w Polsce w ogóle nie ma silnika 2,4L). Pomijając to, że Buick ma w standardzie to co u nas trzeba dopłacac i zaraz cena auta wzrasta do 115-120 000PLN
I kto tu jest drogi panie redaktorze Polska czy USA? -
-
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
leonleonidas
Oceniono 2 razy 2
Prywatne fortuny bazuja na dlugach prywatnych jak i publicznych.
Bez dlugu nie byloby profitow.
Na tym bazuje poprawna ekonomia.