Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
Ryanair zwiększa zyski. Ma też pewną niespodziankę. Ale w tle czają się problemy, w tym brexit
Ryanair w kwartale zakończonym 31 grudnia (dla spółki jest to trzeci kwartał roku fiskalnego, który trwa do końca marca), przewiózł ponad 30 mln pasażerów, o 6 proc. więcej, niż rok wcześniej. Przychody firmy zwiększyły się o 4 proc. - ceny biletów wprawdzie spadły, ale linie wynagrodziły to sobie wzrostem sprzedaży innych usług, jak dodatkowego bagażu. Zysk po opodatkowaniu zwiększył się o aż 12 proc. rok do roku, do 106 mln euro.
Wyniki Ryanaira za kwartał zakończony 31 grudnia źródło: Ryanair
Niespodzianka dla inwestorów
Ryanair ogłosił nie tylko dobre wyniki. Zapowiedział także coś, co powinno się spodobać inwestorom, a mianowicie, że skupi od nich własne akcje za 750 mln euro. Skup zacznie się w tym miesiącu i ma potrwać do końca października.
To jednak nie pomogło poniedziałkowym notowaniom, rano akcje spółki na giełdzie w Irlandii traciły ponad 3 proc. (trzeba zauważyć, że na większości europejskich rynków, a wcześniej w Azji i Stanach, mamy wyraźne spadki, ale jednak ogólny indeks irlandzkiej giełdy w tym czasie spadał o około 1,4 proc.).
Notowania Ryanaira źródło: investing.com
Ryanair zarabia więcej, mimo problemów z pilotami
Jesienią ubiegłego roku Ryanair był zmuszony odwołać setki połączeń (łącznie do marca tego roku), w związku z problemem z załogą - piloci masowo szli na urlopy, co spowodowało poważne problemy z grafikiem. Zamieszanie z odwołanymi lotami kosztowało Ryanaira sporo - musiał oddawać klientom pieniądze za bilety, a części wypłacać odszkodowania. Wyniki za miniony kwartał pokazują jednak, że nie było to tak bolesne, jak można się było spodziewać.
W grudniu pojawił się kolejny problem. Piloci, chcąc poprawy warunków zatrudnienia i płac, zagrozili strajkami i zażądali powołania związków zawodowych. Ryanair się ugiął i zgodził na związki, pierwszy raz w swojej historii.
Ale kłopoty z pilotami nie zostały ostatecznie rozwiązane. Ryanair wciąż rozmawia w sprawie związków zawodowych z załogami z innych krajów i spodziewa się w związku z tym "pewnych lokalnych zakłóceń" - w okolicach Wielkanocy może dojść do strajków. W tym roku koszty pracownicze mają wzrosnąć o 45 mln euro, w związku z podniesieniem płac dla załogi.
Mimo to, w całym roku fiskalnym 2017/2018 (pozostał jeszcze jeden kwartał), przewoźnik podtrzymał prognozę zysku na poziomie 1,4-1,45 mld euro.
Brexit na horyzoncie i inne problemy
Ryanair podkreśla, że jest bardzo ostrożny, jeśli chodzi o oczekiwania na ten rok i dalszą przyszłość. Wprawdzie spodziewa się wzrostu liczby pasażerów, ale jednocześnie "nie podziela optymizmu konkurencji i rynku w sprawie wzrostów cen biletów w lecie 2018 r."
Do tego dochodzi niepewność związana z brexitem. Prezes Ryanaira Michael O’Leary wielokrotnie wyrażał swój sprzeciw wobec brexitu, a kiedy zwolennicy wyjścia z UE wygrali w referendum, podkreślał, że niesie to za sobą poważne ryzyka, także dla jego biznesu. Przy okazji najnowszych wyników kwartalnych ten temat także się pojawił.
- W dalszym ciągu jesteśmy zaniepokojeni utrzymującą się niepewnością w sprawie warunków wyjścia Wielkiej Brytanii z UE w marcu 2019 r. - mówi prezes, cytowany w komunikacie. - Uważamy, że rząd brytyjski bagatelizuje prawdopodobieństwo zakłóceń lotów do i z Wielkiej Brytanii - dodaje.
Pod koniec stycznia Ryanair informował, że planuje na swoich biletach drukować ostrzeżenie o treści: "brexit oznacza, że twój samolot może nie polecieć". Chodzi o połączenia na okres tuż po wejściu w życie brexitu, bilety na ten czas wchodzą do oferty we wrześniu tego roku.
+++
-
Koniec świata szybciej niż podejrzewali naukowcy? NASA obliczyła nową datę zderzenia z asteroidą
-
Xiaomi zamknęło sklep w Warszawie i wstrzymało promocję. Co przecenionym produktami? Mamy komentarz firmy
-
Prezydent Andrzej Duda tłumaczy, dlaczego rosną ceny. Zaskakujące twierdzenia głowy państwa
-
Niemcy myślą o odgrodzeniu się od Polski płotem. Wszystko ze strachu przed ASF
-
Xiaomi zrobiło promocję w Warszawie. Napierający tłum, wezwana policja. Sklep trzeba było zamknąć
- Syn Trumpa polował w Mongolii. Zabijał chronione gatunki. Pozwolenie dorobiono później
- NASA publikuje zdjęcia satelitarne z ostatnich 48 lat. "Dramatyczne zmiany lodowców Alaski" [WIDEO]
- Apple już nie jest najdroższą spółką świata. Teraz Saudi Aramco bije rekordy
- Co kupimy mamie, dziewczynie, chłopakowi na święta? Lista ulubionych prezentów Polaków
- "Pan brexit" i jego partia bez nawet jednego mandatu. Ale Nigel Farage ogłosił zwycięstwo w "wojnie"
mikrobit
Oceniono 2 razy 2
Sratu tatu. Wiele już przeżyłem "niespodzianek" i innowacji ze strony tanich linii. Ale najnowszy pomysł Ryanaira mianowicie taki że podróżując w grupie (nawet 2 osobowej) miejsce przydzielane jest losowo i siedzimy sobie np w 5 i 31 rzędzie jest najbardziej z chamskich pomysłów na wyciągnięcie kasy jaki do tej pory wymyślono!!! Oczywiście za odpowiednią opłatą możemy sobie usiąść razem. Czekam już tylko na odpłatną toaletę i reglamentowaną srajtaśmę.