W ubiegłym roku program Rodzina 500 plus objął 3,845 mln dzieci, w tym 3,797 dzieci wychowywanych w ponad 2,5 mln rodzin naturalnych (w ramach programu dodatek dostawały też rodziny zastępcze i rodzinne domy dziecka}.
500 zł już na pierwsze dziecko
Jak podaje Główny Urząd Statystyczny, rodziny otrzymujące świadczenie już na pierwsze dziecko stanowiły 58 proc. wszystkich rodzin pobierających świadczenie. To znaczy, że w tych rodzinach miesięczny dochód na osobę nie przekraczał 800 zł. To wyliczenia dla całego kraju, jeśli porównać poszczególne województwa, to w świętokrzyskim w takiej sytuacji było aż 69,6 proc. rodzin, po drugiej stronie znalazło się mazowieckie z 49,6 proc.
Tak wysoki odsetek rodzin spełniających kryterium dochodowe do przyznania 500 zł już na pierwsze dziecko może wydawać się zaskakujący. Ale Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej też przemyca w komunikatach podobne dane. W komunikacie z końca marca, w którym resort podsumowywał dane za dwa lata działania programu, na końcu znalazło się takie zdanie: "Według danych na koniec stycznia 2018 roku 53 proc. rodzin otrzymuje świadczenie wychowawcze po uwzględnieniu kryterium dochodowego na pierwsze lub jedyne dziecko – to 1,32 mln dzieci (725,7 tys. z nich to jedynacy)".
Ponad 23 miliardy złotych na rządowy program
Łącznie w ubiegłym roku na program Rodzina 500 plus wydano 23,45 mld zł. Najwięcej dzieci otrzymujących świadczenie mieszka w województwie mazowieckim - ponad pół miliona (miesięcznie przeciętnie 551,4 tys.), śląskim (380,2 tys.), wielkopolskim (379,8 tys.) i małopolskim (362,4 tys.). Najmniej w opolskim (77,2 tys.) i lubuskim (93,7 tys.).
Program Rodzina 500 plus wystartował w kwietniu 2016 roku. Świadczenie w wysokości 500 zł miesięcznie przysługuje na każde drugie i kolejne dziecko, do ukończenia przez nie 18. roku życia. W rodzinach, w których dochód na osobę nie przekracza 800 zł miesięcznie, 500 zł można otrzymać już na pierwsze dziecko. W przypadku rodzin z dzieckiem niepełnosprawnym tę granicę ustalono na 1200 zł.
chatteas
Oceniono 26 razy 26
To powszechne zjawisko. W Polsce jest to proste, umowa na minimalną albo taka aby spokojne zamknąć się w kwocie uprawniającej do świadczenia.