-
Jeśli ktoś na średniej krajowej wydaje 80% swojego budżetu na jedzenie i to jedzenie mu drożeje z roku na rok o 10 albo i więcej procent to dla niego to jest drożyzna. Co go obchodzi, że od lat ceny telewizorów utrzymują się na tym samym poziomie? Jego struktura wydatków nie ma odwzorowania w oficjalnym sposobie wyliczania inflacji.
Może pora by GUS zaczął podawać inflację podzieloną na przedziały z różną strukturą wydatków bo zupełnie inaczej wyglądają wydatki kogoś na rencie, na średniej krajowej czy dyrektora narodowego banku polskiego? Jedzenie drożeje z roku na rok, emeryci wydają większość swoich emerytur na jedzenie, a ich emerytury są waloryzowane tak, jakby wynosiły tyle co pensja prezesa banku. To nie jest sprawiedliwe. -
-
Moja bardzo dziwna klasa produktów to:
Chleb, masło, ziemniaki, buraki, jabłka, sery biały i żółty, jaja, marchew, cebula itp.
Kiedyś (przed "dobrą" zmianą) na sobotnie zakupy wystarczająco mi 50zl. Dziś stówka pęka bez najmniejszego problemu.
I tyle w temacie panie ekonomisto z bożej łaski. -
Kilogram pora 8zł, pietruszki 8zł. Ryby - ze 40% droższe. Masło, nabial, jajka.
Jak ktos już pisał - jak sie zarabia w wawce ze 30 tys to sie nie zauważa cen pietruszki czy ryb sa z kosmosu.
Inna sprawa, że wiarygodność danych z GUS pod rządami PISu jest taka sama jak z TVPis czy RussiaToday -
-
"- My się trzymamy tego, co pokazuje GUS. Nie ma drożyzny - mówi w rozmowie z Next.gazeta.pl Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista mBanku."
mBank wysyłając kogoś takiego do mediów popełnia wizerunkowe samobójstwo. Po co mówić takie bzdury.
Nie wiem, sa niemieckim bankiem, moze dlatego tak jak RMF wchodza w dudę PIS, bo boją się nacjonalizacji?
Każdy kto płaci rachunki i robi zakupy doskonale wie, że ceny skoczyły o 10-20% -
Użyteczny idiota pissu, tym razem "ekspert" Pytlarczyk.
Jeśli ma żonę, to niech ją spyta o ceny, a wtedy opowie temu użytecznemu piss-idiocie o piss-drożyźnie!
Ze statystką można cuda robić. Jak Jaś włoży Małgosi palec w ucho, to i Jaś będzie miał palec w uchu, i Małgosia będzie miała palec w uchu. -
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
ko_mentator
Oceniono 39 razy 29
Pana specjalistę, wierzącego w cyferki z GUSu, zapraszam do sklepu spożywczego lub do warzywniaka. Niech zabierze ze sobą 30 zł, które wystarczały 3 lata temu i zrobi sobie szelfie przy kasie.