Płatności zbliżeniowe to proszenie się o kłopoty. Od kiedy można je zablokować na kartach płatniczych płacę za wszystko podając pin.

eurokretyny znowu szaleja
europa do klopa

Chyba jednak w przyszłości użytkowa technologia Wielkiego Brata rozwinie się jeszcze bardziej. I on śledząc decyzje swojego obiektu, jego odwiedzane strony, jego teksty publikowane na różnych fejsach i w ogóle oszacowany na tej podstawie jego intelekt, wprowadzi takie zabezpieczenia, że suweren 10 razy będzie musiał pomyśleć zanim potwierdzi. Na pewno nie pomyśli w 9/10 bo od myślenia głowa go cholernie boli ale może w tym 1/10 przypadku pomyśli chociaż w 10%?

Nie wiem na podstawie czego redaktor napisał ten artykuł, ale na pewno nie są to informacje od banków. Np. w PKO BP nie będzie wymuszania logowania z smsem czy innym kodem. Będzie jedynie, znany wszystkim, kod captcha, który będzie można i tak wyłączyć. Kwoty płatności internetowych również każdy bank ustali samodzielnie, więc nie wiem po co to podawanie konkretnych sum. Bzdury i tyle.

Czytelnikom polecam strony waszych banków, a nie brednie z wyborczej.

nie są to zmiany konsultowane z klientami i korzystne dla klientów. To przerzucanie zabezpieczeń na klienta- i w dodatku drobne kwoty, cóż to ma na celu w ogóle? Zdecydowanie, jeżeli mam potwierdzać drobne transakcje odbieraniem SMSa przy płaceniu kartą kredytową już od pewnego czasu rezygnuję z tych transakcji. Są inne banki i formy płatności. Należy za to uprościć wycofanie płatności, jeżeli całkowicie nie odpowiada zamówieniu. Już teraz bywa to możliwe w czasie kradzieży, braku (dostarczenia) towaru i dostarczenia towaru niezgodnego z zamówieniem. Logicznie z tego wynika, że to promuje duże sieci, bo przy zakupie chleba i kminku będzie się to pojawiało. I jeszcze utrudnienie, nie oparte na prawie, ale nie upieram się przy wymaganiu przez klienta. Niektóre sklepy nadal stosują ograniczenie kwoty płatności kartą, np. 50 złotych, czy 10 złotych i jest to kwota całkiem wymyślona i stosowna przez sklep.

Wracamy do gotówki.

I bardzo dobrze. Bezpieczeństwo kosztuje, a tu kosztuje zwiększonym czasem który należy poświecić podając pin.

Inwigilacji ciąg dalszy. Poproszę o dane, ile w ostatnim roku było przypadków nieautoryzowanego dostępu do kont bankowych oraz kto i jakie poniósł z tego tytułu straty.

FATALNE zmiany. Rzygać się chce od tego co ta unia wymyśla.

To jest sposób na wykluczenie tysięcy starszych klientów. A może idealny sposób na przejęcie (zablokowanie) ich pieniędzy. Ostrożny użytkownik nie miał problemu nigdy a ten niefrasobliwy co by nie zrobić i tak kiedyś w końcu straci swoje środki.

Niech żyje Unia Jewropejska

Miliony urzędasów z Eurolandu, muszą mieć przecież jakieś zajęcie.

Płacę gotówką i olewam sobie to całe zamieszanie.