-
Ale głupoty piszecie. Jak było za poprzedniej bańki? Wszyscy czekali i chcieli kupowac jak peknie. Tylko jak jebło to się okazało, że 99% "czekaczy" wyleciało z roboty. A jak ją już dostali to znów mieszkanie podrożały :) Ale oczywiście 99% komentatorów nie straciło roboty i kupiło w dołku sprzeda na górce :) a tylko ten jeden procent w doopę dostaje :))) BUHAHAHHAHAHHAHAA
-
-
-
-
-
-
-
"Niepokojący może być jednak stale utrzymujący się duży udział zakupów za gotówkę. "
Na drożejących mieszkaniach zarabiają banki i deweloper. Mieszkania za gotowkę kupowane są przez spekulantów zwanych inwestorami, z przeznaczeniem pod wynajem. We Wrocławiu, gdzie jest sporo Ukraińców na wynajmie mieszkania można zarobić tyle, że wklad na zakup zwraca się w kilka lat. takiej stopy wzrostu nie zaoferuje żaden bank czy parabank. Żadna lokata. Niby w porządku. mają forsę, to kupują i zarabiają. Jest jeszcze ALE. Ten spekulacyjny wykup winduje w górę ceny mieszkań. Oczywiście deweloperzy powiedzą, że jest temu winien wzrost cen materiałów, robocizny itp. Prawda jest jednak taka, że "inwestorowi" płacącemu gotówką za kilka mieszkań hurtem deweloper daje kilkunastoprocentowy upust ( spotkałem się z przypadkiem jeszcze większego upustu ) zaś klient indywidualny , z kredytem hipotecznym , o upuście może pomarzyć.
Innym, zastanawiającym faktem jest ten, że rodzina, która za wynajem mieszkania zmuszona jest do płacenia ( ze wszystkimi kosztami jak prąd, czynsz itp ) 2500 i więcej zł nie jest wiarygodna dla banku, gdy wg symulacji rata kredytu hipotecznego na mieszkanie o porównywalnym metrażu i standardzie oscyluje wokół 1500 zł.
Temat na wrocławskim rynku przećwiczyłem w ostatnim roku bardzo dokładnie ( to dla oponentów)
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
jaggurt
Oceniono 1 raz 1
w najlepszych lokalizacjach u dużych deweloperów ceny faktycznie są wysokie ale na takich osiedlach jak gdańskie tarasy wcale nie jest tak źle jak na Gdańsk, na Jasieniu zawsze było taniej a to dobra lokalizacja, z dogodną komunikacją