"Nie mogę oszczędzać i żyć pełnią życia". Finansowe kłamstwa, które powinieneś przestać sobie wmawiać przed trzydziestką

"Nie zacznę oszczędzać, dopóki nie będę więcej zarabiać", "To za wcześnie, by myśleć o emeryturze", "Nie muszę analizować swoich wydatków". Jeżeli ukończyłeś 30 lat i wciąż to sobie powtarzasz, po prostu okłamujesz samego siebie. Business Insider zebrał najpopularniejsze kłamstwa, jakie młodzi ludzie wmawiają sobie na temat pieniędzy. Zobacz najciekawsze z nich.
Sejm uchwalił ustawę obniżającą wiek emerytalny do 65 lat dla mężczyzn i 60 lat dla kobiet Sejm uchwalił ustawę obniżającą wiek emerytalny do 65 lat dla mężczyzn i 60 lat dla kobiet Fot. Tomasz Stańczak / Agencja Wyborcza.pl

"Emerytura to problem starych ludzi"

Być może na tym etapie znacznie ważniejsze wydają ci się kolejne rozmowy o pracę, ale zasada jest prosta. Im wcześniej zaczniesz odkładać na emeryturę, tym wyższa ona będzie w przyszłości. Przy obecnych zawirowaniach związanych z systemem emerytalnym, szczególnie warto pomyśleć o samodzielnym odkładaniu. Chyba, że wciąż wierzysz w godziwą emeryturę z ZUS.

Ile pieniędzy należy odkładać? - Zasadniczym celem powinno być przeznaczanie przynajmniej 10 proc. dochodu na emeryturę - radzi na łamach Business Insidera doradca finansowy, Natalie Taylor. - Jeżeli na razie jest to niemożliwe, zacznij od niższej kwoty i stopniowo ją zwiększaj, aż osiągniesz cel - dodaje.

Podobne liczby podają też polscy eksperci. - Aby po przejściu na emeryturę nie nastąpił drastyczny spadek dochodów, 30-letni mężczyzna powinien od dziś zacząć odkładać ok. 380 zł miesięcznie, czyli niecałe 15 proc. swojej pensji - wylicza analityk Open Finance na portalu eGospodarka.pl

"Powinienem już prowadzić własną firmę"

Tak, Mark Zuckerberg zarobił w 2012 roku ponad 2 miliardy dolarów. Tak, ma dopiero 29 lat. Taki przykład może wpędzić w kompleksy, ale przecież to tylko wyjątek. Nawet w Stanach Zjednoczonych mediana wynagrodzenia osób poniżej 30 roku życia wynosi 42 tys. dolarów rocznie. Średnia płaca Polaków w tym wieku przekracza 32 tys. zł - podaje Eurostat.

- Trzeba mieć rozsądne oczekiwania - twierdzi Taylor. W drodze do finansowego sukcesu zaleca metodę małych kroczków. Najpierw należy zaproponować szefowi zmiany w firmie. Pokazać, że jest się ambitnym i pomysłowym. Potem trzeba obserwować, czy propozycje są wdrażane. Jeśli tak, i szef jest zadowolony, można postarać się o podwyżkę, a nawet awans.

W jakim sposób oszczędzają Polacy? Blisko połowa nie odkłada prawie nic W jakim sposób oszczędzają Polacy? Blisko połowa nie odkłada prawie nic Fot: Shutterstock

"Nie zacznę oszczędzać, dopóki nie będę więcej zarabiać"

Co znaczy więcej? Czy czekasz na sześciocyfrowe wynagrodzenie? Przy aktualnych zarobkach na poziomie 32 tys. zł musiałbyś jeszcze sporo czekać. Oszczędzać można zacząć od zaraz, ale trzeba to rozsądnie zaplanować.

Najłatwiej prześledzić swoje dochody i wydatki. Chodzi o znalezienie punktu, w którym środki wyciekają. Kiedy już go odkryjesz, zacznij stopniowo ograniczać tam wydatki. Nadwyżki pieniędzy niech trafiają na konto oszczędnościowe, by nie kusiło ich wykorzystanie. Wystarczy zlecić automatyczny przelew i oszczędności będą narastać właściwie same.

Impreza Impreza Fot. Łukasz Węgrzyn / Agencja Wyborcza.pl

"Nie mogę być finansowo odpowiedzialny i żyć pełnią życia"

Jesteś ze znajomymi w modnym klubie. Po prostu nie możesz się powstrzymać, by kupić kolejnego fantazyjnego drinka. W końcu wszyscy takie piją, a mnie też na niego stać...

Otóż właśnie, czy faktycznie cię na niego stać? I czy faktycznie stać na niego twoich przyjaciół? Może się okazać, że wszyscy żyjecie ponad stan. A przecież to nie takie trudne, by wybierać inne rozrywki, czy pić nieco tańsze alkohole.

Natalie Taylor zachęca też do organizowania imprez w domu, gdzie każdy przynosi ze sobą jakąś przekąskę i alkohol. Ciekawym pomysłem jest z pewnością kiermasz niepotrzebnych rzeczy. Parę osób przynosi na przykład nieużywane ubrania i każdy wybiera z nich coś, co mu się podoba. W gronie przyjaciół to nie tylko oszczędność, ale i dobra zabawa.

Jak wyrobić sobie nawyk oszczędzania? Jak wyrobić sobie nawyk oszczędzania? fot. Paweł Kozioł/Agencja Wyborcza.pl

"Moje finanse są teraz naprawdę proste, więc nie muszę ich analizować"

- Prawdą jest coś zupełnie odwrotnego - podaje Business Insider. Właśnie, kiedy finanse są jeszcze stosunkowo proste, powinno zaczynać się je porządkować. Z czasem pojawią się nowe wydatki - na dom, dzieci, rodzinne wakacje, leczenie. W pewnym momencie mogą cię one przytłoczyć. Chodzi więc o wyrobienie sobie właściwego nawyku - teraz, gdy nie zajmuje to wiele czasu.

Jak się do tego zabrać? Raz na kilka dni robić przegląd wydatków. Wnioski mogą zaskakiwać. Małe, marginalne sumy zebrane razem mogą osiągnąć wysokie kwoty. Dokładna analiza pozwoli zauważyć, gdzie wydatki są zbyt duże, gdzie można oszczędzać, a gdzie można pozwolić sobie na nieco więcej luzu.

"Wydaję, ile zarabiam i nie ma w tym nic złego"

Powracamy do problemu oszczędności. Gdy ich nie ma, znika też poczucie bezpieczeństwa. Nagła choroba? Zepsuty samochód? Kiedy nie masz żadnych środków w zapasie, jesteś bezradny. 30 lat stanowi granicę, by wreszcie zmienić swoje finansowe przyzwyczajenia. Zamiast żyć od wypłaty do wypłaty, pomyśl, co możesz zrobić z pieniędzmi. Nie chodzi tylko o oszczędzanie, ale też inwestowanie.

Współcześnie, przy koncie internetowym, zapanowanie nad swoimi pieniędzmi jest bardzo łatwe. Masz natychmiastowy dostęp do historii wydatków. Jednym kliknięciem możesz skierować wolne środki na inne konto, albo fundusz inwestycyjny. Masz 30 lat, dla ciebie to nie jest to żaden problem. Czemu więc tego nie robić?

Więcej o: