Zakupem Huty Łabędy było zainteresowanych kilka firm. Wśród potencjalnych chętnych wymieniano m.in. Złomrex, ArcelorMittal Poland, Silesia Capital Found oraz firmę KEM. W połowie sierpnia Ministerstwo Skarbu Państwa podjęło decyzję, kogo dopuścić do dalszego etapu negocjacji w sprawie zakupu Huty Łabędy SA. Po przeanalizowaniu ofert wstępnych do dalszego etapu prywatyzacji dopuszczone zostały spółki KEM oraz ArcelorMittal Poland.
Atrakcyjne Łabędy
- Huta Łabędy wydaje się najatrakcyjniejszym zakładem przewidzianym do sprzedaży - ocenia Wojciech Szulc, kierownik zakładu Analiz Techniczno- Ekonomicznych Instytutu Metalurgii Żelaza. - Dlatego że do sprzedaży trafią wszystkie udziały zakładu. Huta Łabędy jest w dobrej kondycji finansowej, co jest jej dodatkowym atutem.
Opinię tę podziela Jan Cały, menedżer projektu reprezentujący PKF Consult sp. z o.o. - firmę doradzającą resortowi skarbu w procesie prywatyzacji Huty Łabędy SA.
- Jestem optymistą co do możliwości znalezienia inwestora dla huty - dodaje Cały. - Liczę, że potencjalny inwestor nie tylko zrealizuje zobowiązania inwestycyjne, ale także zapewni miejsca pracy. Uważam, że Huta Łabędy to podmiot z dobrymi perspektywami.
Wcześniej resort rozważał m.in. prywatyzację huty poprzez giełdę. Do obrotu publicznego miało trafić około 30-40 proc. akcji huty. Jednak ta koncepcja nie zyskała aprobaty.
- Na szczęście resort skarbu zmienił zdanie i zrezygnował z pomysłu wprowadzenia huty na giełdę - dodaje Szulc. - Uważam, że lepszym rozwiązaniem jest znalezienie dla huty inwestora branżowego. Przedstawiciele branży hutniczej podkreślali, że wprawdzie giełda jest dobrym rozwiązaniem, ale nie daje pewności, że huta pozyska inwestora, który zdecyduje się kupić jej akcje.
- Od wielu lat byliśmy typowani do prywatyzacji - mówi Bogusław Lewandowski, dyrektor marketingu Huty Łabędy SA. - Teraz działania te nabrały tempa. Zgodnie z zapowiedziami resortu skarbu proces prywatyzacji powinien zostać zakończony jeszcze w tym roku. Czekamy zatem na ten moment, kiedy inwestorzy przedstawią resortowi skarbu, wiążące oferty co do zakupu akcji huty. Spodziewamy się, że istotnym elementem negocjacji będzie pakiet inwestycyjny dla huty.
Zarząd spółki liczy na pozyskanie inwestora branżowego. Huta Łabędy nie ma aż tak dużych potrzeb inwestycyjnych, ponieważ w ostatnich latach była wielokrotnie modernizowana. Jednak niektóre z urządzeń wymagają modernizacji i unowocześnienia.
Dzięki inwestorowi będzie mogła zatem zrealizować inwestycje i przeprowadzić modernizację niektórych urządzeń. - Ostateczne decyzje co do przyszłych inwestycji w hucie należeć będą do inwestora - dodaje Lewandowski. - To oczywiste, że inne inwestycje zostaną zrealizowane, gdy inwestorem zostanie spółka KEM, a inne, gdy będzie nim ArcelorMittal Poland.
Niezależnie od tego mamy swój plan inwestycyjny, związany m.in. z modernizacją walcowni.
Huta dobrze sobie radzi na rynku. Pierwsze półrocze było korzystne pod względem produkcji, sprzedaży i zysku. Łabędy osiągnęły 16,8 mln zł zysku netto przy 226 mln zł przychodów. W drugiej połowie roku będzie nieco trudniej z uwagi na rosnące na rynku ceny wsadu niezbędnego do produkcji m.in. kęsisk. Mimo to huta planuje zysk netto na poziomie 20 mln złotych oraz 400 mln zł obrotów. Huta ma zapewniony zbyt ze strony przemysłu, w tym głównie górnictwa, na produkowane wyroby. Oferuje bowiem obudowy i akcesoria górnicze.
Huta Łabędy należy do najstarszych hut śląskich - jej początki sięgają 1848 roku. W ostatnich dziesięcioleciach była wielokrotnie modernizowana. Obecnie huta posiada Wydział Walcowni oraz Wydział Jarzm i Strzemion. Oferuje nowoczesny typoszereg obudów z kształtowników typu V. Produkowane są także obudowy z kształtowników typu KS/KO. Wydział Jarzm i Strzemion produkuje strzemiona dwujarzmowe typu SD, strzemiona kabłąkowe, stojaki cierne SV oraz inne akcesoria górnicze.
O ile sprzedaż Huty Łabędy wydaje się przesądzona, o tyle w przypadku Huty Pokój - przynajmniej na dziś - raczej nie należy oczekiwać zmian.
Początkowo resort skarbu rozważał sprzedaż posiadanego pakietu 25,5 proc. akcji Huty Pokój. Procedura sprzedaży akcji Skarbu Państwa w spółce wynikała z przyjętej przez Ministerstwo Skarbu Państwa strategii wychodzenia ze spółek, w których Skarb Państwa jest akcjonariuszem mniejszościowym.
W lutym ubiegłego roku MSP poinformowało jednak, że została zakończona procedura przetargowa na zakup należących do Skarbu Państwa akcji Huty Pokój SA. Minister Skarbu Państwa, korzystając z przysługującego mu prawa, podjął decyzję o odstąpieniu od przetargu. Akcjonariuszami Huty Pokój są w większości osoby prawne zagraniczne (62,13 proc.). Skarb Państwa kontroluje 25,5 proc. udziałów, do osób fizycznych krajowych należy 12,27 proc., a do osób fizycznych zagranicznych 0,10 proc.
Huta Pokój produkuje i sprzedaje m.in. kształtowniki, blachy oraz konstrukcje stalowe. Nie ma problemów z ich zbytem.
- Wprawdzie w drugim półroczu mieliśmy do czynienia z korektą cen wyrobów stalowych, jednak nie miało to większego wpływu na działalność huty - zapewnia Jerzy Trzciński, rzecznik prasowy Huty Pokój. - Na rynku mamy stabilną pozycję. Jak dodaje Trzciński, huta systematycznie wprowadza na rynek nowe asortymenty (głównie w zakresie kształtowników zimnogiętych) oraz pracuje nad poprawą jakości wyrobów gorącowalcowanych.
- Jeśli resort skarbu zdecydowałby się na sprzedaż 25,5 procent akcji huty, jest bardzo prawdopodobne, że zakupią je dotychczasowi większościowi udziałowcy - przewiduje Wojciech Szulc z Instytutu Metalurgii Żelaza. - Nie sądzę, by inni udziałowcy byli zainteresowani zakupem mniejszościowych udziałów, gdyż i tak nie mieliby możliwości kontroli. Natomiast dla obecnych inwestorów dokupienie "resztek" będzie atrakcyjne, gdyż tym samym zwiększą swe wpływy.
Huta Pokój osiąga dobre wyniki. Ubiegły rok zakończyła zyskiem. Sprzedaż za sześć miesięcy 2008 roku wyniosła ponad 740 mln zł, natomiast zysk netto prawie 33 mln zł.
Walcownia pod młotek
Według zapowiedzi zarządu Towarzystwa Finansowego Silesia (TFS), wkrótce zapadnie decyzja o publicznym przetargu udziałów w Walcowni Rur Andrzej (WRA). Do sprzedaży ma trafić około 70 proc. udziałów WRA. Silesia chce także zbyć aktywa związane z Walcownią Rur Jedność (WRJ). Plany zarządu Silesii zaakceptował resort skarbu. Realny termin zakończenia zbycia aktywów to pierwszy kwartał przyszłego roku.
W Walcowni Rur Andrzej pakiet 10 proc. udziałów należy do Romana Karkosika, natomiast 20 procent do koncernu rurowego Max Aicher. Będą oni mieli zagwarantowane prawo pierwokupu.
- Nasze stanowisko jest niezmienne, nadal deklarujemy chęć zwiększania dotychczasowych udziałów - podkreśla Krzysztof Bramorski, pełnomocnik grupy Max Aicher i prezes zarządu grupy Max Aicher Polska sp. z o.o. - W sytuacji przejęcia pakietu większościowego (tj. 70 procent udziałów WRA) koncern zainwestowałby w walcownię 10 milionów euro i kontynuowałby inwestycje na poziomie trzech milionów euro rocznie. Natomiast docelowo Max Aicher chciałby zwiększyć produkcję WRA do około 80 tys. ton rocznie.
Bramorski przyznaje, że dotychczasowa współpraca z zarządem TFS nie układała się najlepiej. Obecnie TFS ma nowego prezesa.
- Pomimo że dotąd nie było możliwości bezpośredniego spotkania się z nowym prezesem, jego pierwsze reakcje na zgłaszane przez nas problemy pozwalają mieć nadzieję na pozytywne zmiany i profesjonalizm w podejściu do spraw spółek, w których Sielsia jest zaangażowana - dodaje Bramorski.