By takie certyfikaty uzyskać dana osoba musi być skontrolowana przez ABW, policję i Straż Graniczną. Oznacza to, że pracownicy przewoźnika należącego do Amber Gold nie mogli wchodzić do stref zamkniętych na specjalnych zasadach. To, że OLT Express był jedynym przewoźnikiem, którego załoga takich kart nie posiadała przyznaje w rozmowie z "Rzeczpospolitą" rzeczniczka lotniska w Krakowie, Urszula Podraza.