Jak wyjaśnia gazeta, chodzi o podmioty powiązane rodzinnie, kapitałowo lub gospodarczo. Dziennik podkreśla, że takie firmy w ramach optymalizacji podatkowej przerzucają między sobą dochody, co pozwala im miedzy innymi na unikanie płacenia podatku dochodowego. Mechanizm ten polega na wykazywaniu jedynie części uzyskiwanych dochodów, od których płacony jest podatek. Pozostała część dochodu jest przerzucana do tworzonych corocznie podmiotów, korzystających ze zryczałtowanej formy opodatkowania.
Jeśli kontrola fiskusa wykaże, że transakcje zawierane w ramach takich porozumień odbiegają od cen rynkowych, firmy będą musiały się liczyć z dopłatą podatku, zapłatą odsetek lub karą grzywny - pisze "Gazeta Prawna".