Według wniosku przesłanego przez PGNiG do urzędu pod koniec kwietnia, ceny gazu mają spaść w zależności od odbiorców od 9 do 10 procent. Ten wniosek zostanie dziś podpisany. Ale nie cieszmy się od razu. Nie jest to cena końcowa.
Każdy kto trzymał w ręku rachunek za gaz - wie jak bardzo są one skomplikowane. Po odliczeniu opłat za przesyłanie gazu i dystrybucję - obniżki będą mniejsze. W sumie zapłacimy za gaz średnio o 3 procent mniej.
PGNIG chce aby ten nowy cennik obowiązywał do końca 2010 roku.
To pozytywny finał kilkumiesięcznej przepychanki między firmą a urzędem - odbiorcy gazu powinni być zadowoleni.