Davos w Nowym Jorku

2,5 tys. polityków i biznesmenów spotkało się w Nowym Jorku na dorocznym Forum Gospodarczym. Po raz pierwszy od 31 lat forum wyniosło się ze szwajcarskiego kurortu Davos

Davos w Nowym Jorku

2,5 tys. polityków i biznesmenów spotkało się w Nowym Jorku na dorocznym Forum Gospodarczym. Po raz pierwszy od 31 lat forum wyniosło się ze szwajcarskiego kurortu Davos

Forum jest wydarzeniem niezwykłym, bo w nieformalnej atmosferze spotykają się tam prezydenci, premierzy i prezesi. W tym roku wszyscy są zgodni, że debaty plenarne i jeszcze ciekawsze dyskusje w korytarzach ekskluzywnego hotelu Waldorf-Astoria na Manhattanie zdominuje wojna z terroryzmem i perspektywy zakończenia światowej recesji.

Organizatorzy spodziewają się także kolejnej fali protestów antyglobalistów, którzy od kilku dni zjeżdżali już do Nowego Jorku. Najbardziej elegancka część Manhattanu, gdzie położony jest hotel, została otoczona znanymi już z innych międzynarodowych szczytów betonowymi zaporami. Burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg zapowiedział, że nowojorscy policjanci będą bezlitośni dla wszystkich, którzy złamią prawo.

W hotelu tymczasem od ostatniej nocy trwają jednak debaty i dyskusje na temat gospodarki z udziałem m.in. Billa Gatesa oraz kanclerza Niemiec Gerharda Schrödera i prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.

Znany socjolog Samuel Huntington przedstawi w Nowym Jorku swoją ocenę źródeł konfliktu Zachodu ze światem arabskim. Kilka godzin po nim prezes Amazon.com Jeff Bezos będzie opowiadał o "nawiązywaniu kontaktu z klientami w niepewnych czasach".

Tradycyjnie forum nie ma służyć podejmowaniu decyzji, lecz raczej wymianie doświadczeń. Forum odbywało się do tej pory zawsze w Davos - w nieformalnej atmosferze kurortu narciarskiego. Organizatorzy przenieśli tegoroczną imprezę do Nowego Jorku na znak solidarności z Amerykanami po ataku terrorystycznym 11 września.

Aby zwrócić uwagę uczestników na duchowy wymiar kryzysu związanego z wojną z terroryzmem, organizatorzy forum zaprosili także wyjątkowo 400 księży, duchownych i działaczy religijnych z całego świata, w tym m.in. południowoafrykańskiego arcybiskupa Desmonda Tutu. Ostatniej nocy obrady forum otworzył także premier Afganistanu Hamid Karzaj, który był w tym roku honorowym gościem.

Nie zmniejszyło to jednak krytyki organizacji antyglobalistów, według których "forum służyć będzie świętowaniu wojny w Afganistanie i na Bliskim Wschodzie oraz obniżkom podatków dla wielkich firm, a także atakom na wolności obywatelskie". Rzecznik Studentów na rzecz Światowej Sprawiedliwości jest natomiast przekonany, że "wszyscy najważniejsi politycy i biznesmeni będą wspólnie ustalać strategię globalizacji bez pytania się kogokolwiek o zdanie".

Bartosz Węglarczyk, Nowy Jork