Ceny hurtowe jaj były w drugim tygodniu marca wyższe o 116 proc. w porównaniu z tym samym okresem w ubiegłym roku. O 12 proc. droższa niż rok temu jest wieprzowina, o 10 proc. mięso drobiowe, o 7-8 proc. wędliny. A to nie koniec złych informacji - o mniej więcej 4 proc. więcej musimy zapłacić za produkty zbożowe, w tym pieczywo. Droższe są też mleko i sery. Według GUS żywność ogółem była droższa w lutym o 4 proc. w skali roku. - Spodziewam się, że w marcu będzie to 3-3,5 proc. - mówi Michał Koleśnikow, analityk rynków rolnych w BGŻ. Wszystko to sprawia, że produkty na wielkanocny stół będą nas kosztować o kilka procent więcej niż przed rokiem.
Tańsze niż przed rokiem są jedynie warzywa i owoce. - Wzrost cen jaj może szokować, ale dobrze jest pamiętać, że w zeszłym roku były one wyjątkowo tanie - podkreśla Koleśnikow. Detaliczne ceny jaj są obecnie w Polsce wyższe o 40-50 proc. niż w 2010 r. Ich producenci zwalają winę na unijne przepisy, które zmusiły ich do inwestycji w większe klatki dla kur.
Według analityków to jednak nie koniec podwyżek cen żywności. Drożeć ma nadal wieprzowina, która tradycyjnie osiąga szczyty cenowe latem, kiedy jest większe spożycie, a mniejsza produkcja. Według Koleśnikowa, wieprzowina może do czerwca zdrożeć o kolejne 3 proc. Następna fala podwyżek wieprzowiny może nas czekać pod koniec roku, kiedy producenci będą dostosowywać hodowlę do nowych unijnych przepisów (podobnie jak w przypadku kur chodzi o zagwarantowanie większej przestrzeni życiowej dla trzody), które wejdą w życie od początku 2013 roku.
