W prestiżowym przeglądzie najlepszych piw świata wzięło udział 799 dużych browarów i małych manufaktur piwnych z 54 krajów. Piwa startowały w sumie w 95 kategoriach i - jak donosi amerykański dziennik - konkurencję zdecydowanie zdominowały amerykańskie browary, zdobywając 208 medali, podczas gdy pozostałe kraje podzieliły się między sobą 76 nagrodami. "Miejsce rozgrywania konkursu nie miało nic do rzeczy, bo 67 proc. sędziów było spoza USA" - pisze "USA Today".
Gazeta podkreśla, że amerykańskie duże i mikrobrowary szczególnie dobrze poradziły sobie w kategoriach "zagranicznych", zdobywając 49 z 54 możliwych medali w kategoriach na najlepsze "brytyjskie" piwa. Okazuje się też, że Amerykanie robią najlepsze piwa... belgijskie - browarnicy z tego kraju zdobyli 7 medali w 11 konkursowych kategoriach. "Oczywiście, gdyby w konkursie startowało więcej browarów z Belgii i Wielkiej Brytanii, browarom z USA mogłoby nie pójść tak dobrze" - podkreśla gazeta, dodając w relacji, że spośród 95 kategorii, 20 było "amerykańskich", czyli kapituła konkursu miała wybrać najlepsze piwa produkowane według receptur rodem z USA, np. pszeniczne "American-Style Wheat" czy "American-Style India Pale Ale". W tych oczywiście także bezkonkurencyjne były amerykańskie browary.
"USA Today" zaznacza jednak, że zdecydowaną większość nagród zdobyły małe browary, których produktów nie można dostać na terenie całego kraju czy nawet poza miastem, w którym dane piwo jest produkowane.
Facebook na giełdzie. Debiut, jakiego internet nie widział >>
