Wojna cenowa marketów w Wlk. Brytanii. ?Zaskarżymy Tesco"
Szef Sainsbury's zareagował w ten sposób na nową promocję cenową Tesco. Znana sieć wprowadziła w Wielkiej Brytanii automatyczną porównywarkę cen, która ma zapewnić klientów, że to w Tesco jest najtaniej. Jeśli klient Tesco znajdzie tańszy produkt w innej sieci, otrzyma automatycznie zwrot różnicy w cenie. Oferta Tesco różni się jednak od typowych akcji tego typu tym, że brytyjska sieć zamierza porównywać nie tylko produkty markowe, ale też marki własne i towary sprzedawane w promocji.
Taka promocja nie podoba się szefowi konkurencyjnej sieci Sainsbury's. - Konkurencja zawsze jest dobra dla klientów, więc cieszymy się na nią, ale możecie być pewni, że na pewno złożymy skargę na Tesco, jeśli uznamy, że naszych produktów marki własnej nie da się porównać z towarami oferowanymi przez nich - mówi szef Sainsbury's Justin King. I dodaje, że część produktów marki własnej w Sainsbury's jest droższa od towarów w konkurencyjnych sieciach Tesco i Asda tylko dlatego, że są to produkty wyższej jakości. - Jak oni chcą to porównywać? Naszym zdaniem nie da się tego zrobić - dodał King i zapowiedział, że w przypadku złego prowadzenia promocji przez Tesco Sainsbury's złoży skargę do Advertising Standards Authority - urzędu nadzorującego rynek reklamowy w Wielkiej Brytanii.
-
Szef KRRiT wszczął postępowanie ws. ukarania TOK FM. Ale nie wyjaśnia, za co
-
Usługa Twój e-PIT będzie niedostępna. Urząd Skarbowy przeprasza
-
30-latek założył firmę, a po 10 dniach dostał 55 mln złotych dotacji od NCBiR. "Szybka Ścieżka"
-
Najpierw "inflacjaja" teraz "kurageddon"? Ekspert tłumaczy, czy mięso drobiowe ma szansę być tańsze
-
Rafał Baniak trafi do aresztu na trzy miesiące. Jest decyzja sąd
- Kolejny chiński balon szpiegowski. Pentagon: Śledzimy kolejne doniesienia
- W ostatniej chwili udało się ustalić limity cen na produkty naftowe z Rosji
- Ambasador Chin wezwany przez Kanadę. W sprawie tajemniczego obiektu
- Kryzys energetyczny dla obywateli, raj dla firm paliwowych. Zarobiły krocie
- Balon pozostanie nad USA przez parę dni. Blinken reaguje