To wnioski z badania przeprowadzonego na zlecenie Narodowego Banku Polskiego na reprezentatywnej, 1000-osobowej grupie Polaków. Uczestnicy badania prowadzili szczegółowe dzienniczki płatności, w których pracowicie notowali przez trzy dni z rzędu (każdy w inne dni), co kupowali, gdzie i w jaki sposób płacili. Co z tego wynikło?
Przede wszystkim w wielu naszych portfelach wciąż rządzi gotówka. Aż 82 proc. wszystkich transakcji płatniczych badani przeprowadzili za pomocą banknotów i monet. Pozostałą część płatności finansowali głównie kartami płatniczymi (16,5 proc. transakcji), a rzadziej przelewami bankowymi (tylko 1,6 proc.).
Skąd tak duży udział gotówki w naszych płatnościach? Może przyczyną jest to, że wielu Polaków po prostu nie ma konta bankowego, a tym samym nie ma możliwości płacenia kartą? Z badania NBP wynika, że tylko 23 proc. Polaków nie ma ROR-u, a kolejne 11 proc. ma konto, ale bez karty. Trudno znaleźć kogoś bez ROR-u wśród osób najbardziej aktywnych zawodowo (25-44 lata), a więc najczęściej kupujących i mających relatywnie wysokie dochody. Konto ma 99 proc. Polaków z wyższym wykształceniem, aż 93 proc. przedsiębiorców, a także dziewięciu na dziesięciu Polaków będących głową rodziny 3-4- osobowej. Nawet w mniejszych miastach (20-100 tys.) aż 83 proc. mieszkańców posiada konto bankowe. Prawie dziewięciu na dziesięciu z nas otrzymuje na konto comiesięczną wypłatę!
Chociaż z możliwości płacenia bezgotówkowego wyłączony jest co trzeci Polak, to pozostali w badaniu NBP też się nie popisali. Karty zazwyczaj mają, tyle że... aż 52 proc. przyznaje, że posiadany plastik wykorzystuje rzadko albo wręcz wcale!
Co więcej, okazało się, że za jedną trzecią zakupów płacimy gotówką, choć w sklepie jest terminal. W tej połowie posiadaczy plastiku, która w ogóle wykorzystuje karty do płacenia, aż 23 proc. używa kart dość rzadko (od jednej do pięciu transakcji miesięcznie), a 26 proc. to fani płacenia bez gotówki, którzy co najmniej sześć razy zapłacili za coś kartą.
Jeśli tylko co czwarty posiadacz karty jest gotów używać jej często, a co trzeci Polak w ogóle nie ma karty, to mamy pierwszą część odpowiedzi na pytanie: Dlaczego cztery na pięć transakcji finansujemy gotówką? Druga tkwi w strukturze naszych zakupów. W badaniu NBP okazało się, że połowy zakupów dokonujemy w małych sklepach spożywczych, osiedlowych, kioskach i na targowiskach. Tylko 18 proc. płatności Polacy wykonują w supermarketach i hipermarketach, a 6 proc. - na stacjach benzynowych.
W tych małych sklepach, do których gromadnie się udajemy - czy to mając w kieszeni kartę, czy też nie - dość często są problemy z przyjmowaniem plastiku. W małych sklepach spożywczych i osiedlowych tylko co trzecią płatność dałoby się zrobić kartą, aż w dwóch trzecich przypadków nawet największy fan płacenia bezgotówkowego musi ze skwaszoną miną przyjąć do wiadomości komunikat: płatność tylko gotówką. W sumie aż 47 proc. wszystkich płatności dokonujemy w miejscach, w których i tak nie da się zapłacić kartą.