Co jest w szpinaku z Biedronki?
Kto jada sałatki, ten piękny i gładki. I właściwie powinno nam być obojętne, co dokładnie jest w tych sałatkach, bo jak wiadomo, wszelka zielenina jest zdrowa.
Ale pan Jacek chciał dostać szpinak. Poszedł więc do krakowskiej Biedronki po szpinak baby. Nie w sensie, że jest to "szpinak od baby" jak "kiełbasa dziadunia" albo "salceson szwagra", tylko młody szpinak. Wziął się do jego czyszczenia i się zdziwił. - Po otwarciu opakowania wsypałem jedną trzecią zawartości do miski i zauważyłem dziwne liście które nie przypominały szpinaku. Chciałem je wybrać, bo nie wyglądały świeżo. Zacząłem mieszać szpinak w misce i okazało się że jest tych liści znacznie więcej.
Jako uświadomiony klient postanowił odezwać się do sieci.
- Prosiłbym o wyjaśnienie pochodzenia tych liści w szpinaku i o informacje, co mam z tym słabej jakości produktem zrobić, bo już straciłem ochotę na sałatkę. Zastanawiam się, czy to jest pojedynczy przypadek słabej jakości produktu kupionego w waszym sklepie, czy też powinienem sobie podarować robienie zakupów w waszej sieci. W załączniku podsyłam państwu zdjęcia potwierdzające moje znalezisko. Na opakowaniu widnieje numer partii 31362201.
Biuro obsługi odpowiedziało. Poprosił o podanie: daty przydatności towaru, nazwy producenta, kodu kreskowego z opakowania oraz adresu sklepu w którym towar był kupiony.
"Jest to niezbędne, aby móc jak najszybciej wyjaśnić tę przykrą sytuację. Zgodnie z naszą zasadą GWARANCJA JAKOŚCI istnieje możliwość reklamowania towaru w każdym sklepie sieci Biedronka, wymieniając towar na nowy lub otrzymując zwrot gotówki. W przypadku niezadowolenia z towaru zachęcamy do składania reklamacji bezpośrednio w sklepie" - napisano w odpowiedzi.
Pan Jacek podał żądane informacje, po czym nastąpiła głucha cisza.
Jak pisze mi pan Jacek - rozumie, że nie jest to sprawa potężnego kalibru. Że może się przydarzyć wszędzie i w każdej sieci. Ale denerwuje go strasznie, że po ponad 14 dniach nikomu nie chciało się odpowiedzieć na jego e-maila. Nawet żeby powiedzieć zwykłe przepraszam.
Postanowiłem więc o tym napisać. Aby wyczulić sieci na podobne przypadki. Że nie można sobie pozwolić na ignorowanie uwag klientów.
-
BP też obniża ceny paliw o 30 groszy. Sieć ma ważną przewagę nad Lotosem i Orlenem
-
PKP Intercity wprowadza nową promocję. Tańsze bilety w wakacje dla rodzin i niewielkich grup
-
Czyste Powietrze Plus. Rząd przeznaczy dwa mld zł na program. Wnioski od 15 lipca
-
"Wody może zabraknąć dla kolejnego pokolenia". Hydrolog tłumaczy, dlaczego nie należy kosić trawników
-
Kaczyński mówił o euro za 3 zł w Niemczech. Komentarze: "Chyba u cinkciarza z Nowogrodzkiej"
- Zbliżająca się konserwacja Nord Stream 1 niepokoi Niemcy. Apel, by oszczędzać gaz
- Jarosław Kaczyński: Będę dążył, żeby 14. emerytura była stała
- Stan alarmowy we Włoszech. Największa susza od 70 lat - przez fale gorąca, ale też fatalne wodociągi
- Susza w Polsce. "Jeżeli będą dwie, trzy dalsze fale upałów tego lata, zabraknie nam wody w Warszawie"
- Dlaczego hamburger kosztował kiedyś 15 centów? Nowy cykl Gazeta.pl rozwiązuje zagadkę rosnących cen