Miesięczna opłata audiowizualna zaproponowana przez ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego może być pobierana na dwa sposoby informują Wirtualnemedia.pl . Pierwszy z nich zakłada dołączenie jej do rachunku za energię elektryczną, drugi naliczanie według bazy polskich gospodarstw domowych. Wątpliwości budzi scenariusz zakładający doliczanie opłaty do rachunku za prąd. Internauci na forach zwrócili uwagę, że osoba, która jest właścicielem np. trzech mieszkań, płaciłaby potrójnie.
W 2013 roku opłata za słuchanie radia wynosi 5,65 zł miesięcznie, a za cały rok 61 zł. W przypadku samego telewizora lub telewizora i radia opłata miesięczna to 18,65 zł, a roczna 201,40 zł. Opłatę abonamentową trzeba wnieść do 25. dnia każdego miesiąca. Niektórym osobom, np. bezrobotnym, przysługuje zwolnienie z abonamentu. Jeśli opłata audiowizualna nie zostanie wprowadzona w styczniu 2014 roku, czeka nas podwyżka abonamentu. Opłata abonamentowa za używanie odbiornika radiowego wyniesie 5,90 zł miesięcznie, a za używanie odbiornika telewizyjnego lub radiowego i telewizyjnego - 19,30 zł miesięcznie
Wpływy coraz wyższe
W ubiegłym roku wpływy z abonamentu były o 60 mln zł wyższe, niż prognozowała Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. W sumie media publiczne dostały 563 mln zł. KRRiT szacuje, że ściągalność abonamentu jeszcze się zwiększy. KRRiT podniosła kilka miesięcy temu prognozy wpływu z abonamentu na 2013 rok aż o jedną trzecią (dokładnie o 32 proc.).
W 2012 roku po raz pierwszy od dwóch lat wzrosła liczba zarejestrowanych abonentów RTV. W ciągu ostatnich dwóch lat Poczta Polska wysłała 3 mln zawiadomień informujących o konieczności zapłaty i zadłużeniu wynikającym z niepłacenia abonamentu do pięciu lat wstecz. Każdy, kto dostanie takie wezwanie, ma siedem dni na uregulowanie płatności. Jeżeli tak się nie stanie, to Poczta Polska może przekazać sprawę do urzędu skarbowego.
O tym, że nie warto zadzierać z Pocztą przekonał się trzy lata temu jeden z krakowskich hoteli (hotele muszą płacić abonament od każdego telewizora), któremu urząd nakazał zapłacić 11 tys. zł zaległego abonamentu.
