Hiszpański Robin Hood uratował dwie rodziny przed eksmisją
Swoją kampanię hiszpański Robin Hood nazwał "Centy czynią cuda" i skierował ją do mieszkańców Wysp Kanaryjskich i Teneryfy. Cel był prosty - zebrać możliwie jak najwięcej eurocentów, by pomóc rodzinom, którym grozi eksmisja.
- To świetna idea, która pokazuje, że grosik wrzucony przez jedną osobę mało znaczy, ale zebrane razem prezentują już dużą siłę - mówi Paz w rozmowie z serwisem The Local.
W sobotę inicjatorzy akcji wspierani przez PAH - hiszpańską organizację lobbującą przeciw eksmisjom - zbierali centy na Teneryfie. - To był niesamowity widok. Nawet małe dzieci opróżniały swoje skarbonki, by pomóc w słusznej sprawie - relacjonuje Paz.
W sumie zebrali ponad 700 kilogramów monet - w sumie to ok. 5 tysięcy euro. Jak szacują organizatorzy akcji, na pewien czas oddali to widmo eksmisji dla przynajmniej dwóch hiszpańskich rodzin.
- Chcieliśmy też trochę dokopać bankom. Zaniesiemy im worki pełne monet i powiemy: "Macie! Policzcie, czy się zgadza" - mówi Paz.
Eksmisje to jeden z najpoważniejszych problemów borykającej się z kryzysem Hiszpanii. To efekt bańki, która wybuchła na rynku nieruchomości - kilka lat temu domy i kredyty były wyjątkowo tanie, Hiszpanie brali więc na wyścigi hipoteki i kupowali mieszkania. Jednak po wybuchu kryzysu ceny mieszkań i raty kredytowe skoczyły w górę, co w połączeniu z ogromnym sięgającym 26 proc. bezrobociem sprawiło, że wielu Hiszpanów zwyczajnie nie stać już na spłacanie rat.
W związku z tym nie dziwi, że dane o złych kredytach są najgorsze od ponad 50 lat - według informacji Banku toksyczne kredyty stanowią ponad 10 proc. wszystkich zaciągniętych kredytów, a ich całkowita wartość wyniosła 169,3 mld euro. To najwyższy wskaźnik niewypłacalności od 1962 roku, kiedy Bank Hiszpanii zaczął zbierać dane na ten temat.
Efekt? W ciągu ostatnich sześciu lat aż 400 tys. rodzin zostało eksmitowanych za długi.
Sytuacja była tak napięta, że w ubiegłym roku kilku zdesperowanych Hiszpanów popełniło samobójstwo, a ludzie coraz bardziej wściekali się na banki. Z tego powodu stowarzyszenie hiszpańskich banków AEB pod koniec ubiegłego roku podjęło decyzję o zawieszeniu eksmisji dla posiadaczy złych kredytów na okres dwóch lat.
-
Jaka frekwencja na Marszu? Szacunki są różne. Pomogłaby AI
-
Posłanka PiS wynajmuje mieszkanie komunalne za 116 zł. Wydała oświadczenie. Oskarża "funkcjonariuszy SB"
-
Niesamowita wyprawa Polaków. Mają za sobą już trzy zjazdy. Śledź z nami tę podróżMATERIAŁ PROMOCYJNY
-
TSUE ogłosił wyrok ws. sądownictwa. Polska musi zapłacić. To najwyższa kara w historii UE
-
Rozdawnictwo PiS przestaje działać? Urzędnik MF: Ludzie zauważyli
- Gogle Vision Pro to przełom. Apple rozbiło bank. Wy też będziecie musieli
- Waloryzacja zasiłku dla bezrobotnych. W tym roku rekordowa podwyżka
- Czternasta emerytura na stałe, ale nie dla każdego. Kto nie dostanie dodatkowych pieniędzy?
- W Nowej Kachowce historia się powtarza? Jak decyzja Stalina sprzed 80 lat
- Orlen może przejąć część Azotów. Obajtek zwołał specjalną konferencję