PZU przyznał się do błędu. Po naszym tekście odda czytelnikowi pieniądze

Za zalany telefon czytelnik zamiast 301 zł dostanie 1,3 tys., czyli jego pełną wartość. O całej sprawie pisaliśmy w środę - w reakcji na nasz tekst ubezpieczyciel przyznał się do błędu

Dosłownie czuję się jak skrzyżowanie Johna Rambo z Ryszardem Ochódzkim. Udało mi się swoim tekstem zmusić PZU do zmiany decyzji.

A chodzi o przypadek pana Roberta, który zalał telefon - Samsung Galaxy SII. Ale od czego jest ubezpieczenie - pomyślał pan Robert. Na szczęście 18,99 zł miesięcznej opłaty za ubezpieczenie obejmowało podobne wypadki.

Zgłosił szkodę do PZU. Telefon powędrował za pośrednictwem Orange do serwisu Samsunga z zaleceniem z jego strony, aby zrobiono kosztorys naprawy i ewentualnie aparat przywrócono do stanu żywych. A on już osobiście będzie odzyskiwał pieniądze od ubezpieczyciela.

Serwis odpowiedział: że naprawić się go nie da i można go tylko wymienić na nowy za przeszło 1,3 tys. zł. Przedstawiciel PZU pracowicie obfotografował telefon. A sam aparat jak nie działał, tak nie działał.

Ile dostał odszkodowania czytelnik?

301 zł. Żeby nie było - ubezpieczyciel pozostawił mu furtkę: "na dokumencie (z serwisu przyp. red.) nie ma kosztu naprawy ani też przyczyny awarii. W związku z powyższym po uzyskaniu faktury/rachunku za naprawę wraz z przyczyna awarii powrócimy do szkody."

I nagle stał się cud! Nasz czytelnik otrzymał dzisiaj od PZU informację:

"Szanowny Kliencie, po ponownej analizie zgromadzonej dokumentacji podjęliśmy decyzję o uznaniu Pana szkody. Zgodnie z decyzją z dnia 04.09.2013r przyjęliśmy odpowiedzialność za szkodę oraz wypłaciliśmy Panu bezsporną kwotę odszkodowania w wysokości 301zł. W przedmiotowej decyzji nie wyjaśniliśmy w sposób jednoznaczny, że przyznana kwota odszkodowania stanowiła jedynie zaliczkę na poczet odszkodowania i że decyzja ta nie stanowiła końcowego rozliczenia szkody. Jednocześnie przepraszamy za przesłane, w wyniku błędu systemu, do Pana pismo z dnia 25.09.2013r. wzywające do zwrotu wypłaconego odszkodowania. Oczywiście jest ono niezasadne i prosimy je zignorować.

Reasumując - PZU SA zdecydowało o uznaniu szkody całkowitej. Dopłata odszkodowania do wysokości wartości nowego telefonu zostanie niezwłocznie przekazana na Pana rachunek bankowy zgodnie z dyspozycją. Za powstałe utrudnienia i niedogodności przepraszamy. "

Jak widać w przypadku ubezpieczycieli najbardziej skuteczny klient jest "bez krawata, czyli awanturujący się".