Awaria w Play. Czy klientom przysługuje odszkodowanie?
Awaria w sieci Play zaczęła się w poniedziałek ok. 9 rano. Początkowo z usług Play nie mogli korzystać abonenci na południu Polski, ale w ciągu dnia o trudnościach i problemach donosili abonenci z Krakowa, Opola, Zielonej Góry, Piotrkowa, Warszawy i z Podlasia. Ogółem bez dostępu do sieci mogło pozostać nawet kilkaset tysięcy abonentów Playa, który ma 18 proc. udziałów w polskim rynku komórkowym, a na początku października chwalił się, że przekroczył liczbę 10 mln klientów.
Play szybko przeprosił za zaistniałą awarię, która trwała przez kilka godzin - dopiero po godz. 12 sytuacja powoli zaczęła wracać do normy. Jak tłumaczył Marcin Gruszka, winnym awarii był jeden z dostawców sieci Play .
Część klientów była oczywiście wybitnie niezadowolona - na facebookowym profilu pojawiły się narzekania, że telefon to narzędzie pracy, ktoś stracił możliwość podpisania umowy albo zrobienia ważnego zamówienia. Internauci głośno domagali się w związku z tym rekompensaty od Playa. Czy mają na to szansę?
Play zastanawia się nad rekompensatą
- Oczywiście, awaria to duży problem dla naszych abonentów i bardzo przepraszam naszych klientów za problemy, ale z punktu widzenia regulaminu to była chwilowa przerwa w dostępie do usług i nie ma możliwości, aby klienci dochodzili rekompensaty - mówi w rozmowie z Wyborcza.biz Marcin Gruszka, rzecznik prasowy Play. Jednocześnie jednak dodaje, że sieć zastanawia się nad daniem pewnej rekompensaty klientom, których dotknęła awaria sieci. - Chcemy dać im jakieś miłe zadośćuczynienie, ale na razie jeszcze nie ustaliliśmy szczegółów - powiedział Gruszka.
- Wbrew pozorom takie sytuacje nie zdarzają się często. W ciągu 7 lat awarie sieci jak ta wczorajsza można policzyć na palcach jednej ręki - dodaje Gruszka.
Co na ten temat mówi regulamin Play? W regulaminie świadczenia usług czytamy, że klient ma prawo do rekompensaty tylko w przypadku, gdy przerwa w świadczeniu wszystkich usług trwa dłużej niż dobę. W tym przypadku kara umowna wynosi 1/30 wartości średniej miesięcznej opłaty wnoszonej przez abonenta - oblicza się ją na podstawie trzech ostatnich rachunków opłacanych przez klienta. Kara umowna zwiększa się za każdą kolejną dobę występowania awarii. Podobne zapisy widnieją u pozostałych dużych operatorów komórkowych na rynku.
W Play i u innych operatorów najczęściej kwestię kary umownej załatwia się, proponując abonentowi upust na abonament, który jest uwzględniony w kolejnym rachunku.
Odszkodowanie nie zawsze się należy
Pamiętajmy jednak, że w przypadku gdy awaria sieci trwa poniżej doby, wypłacenie odszkodowania i jakiejkolwiek innej rekompensaty zależy głównie od dobrej woli operatora. Tak było w kwietniu, gdy w Opolu i okolicach miała miejsce awaria sieci Orange - utrudnienia trwały ponad 17 godzin, a problemy z korzystaniem z telefonów miało ok. 20 tys. klientów tej sieci. Orange przeprosił wówczas za problem, ogłosił jednak, że ponieważ awaria trwała krócej niż 24 godziny, nie będzie udzielał swoim abonentom rekompensaty.
O czym jeszcze należy pamiętać w przypadku awarii?
Gdy nie działa nam telefon czy internet, musimy pamiętać o zgłoszeniu usterki - nawet jeśli bez naszego zgłoszenia została ona usunięta przez operatora z jego własnej inicjatywy. Odszkodowanie nie przysługuje też nam w sytuacji, gdy awaria powstała w wyniku siły wyższej, np. pożaru czy wyładowań atmosferycznych, ani też w momencie, gdy uszkodzenie powstało z winy abonenta.
-
Tarczyński miał do spłacenia prawie 1,5 mln zł. Jest oświadczenie majątkowe
-
Wakacje w Egipcie koszmarem. "Usłyszeliśmy, że sprawą zajmie się sąd"
-
Idą po Koronę Wodospadów! Zespół z Polski chce zdobyć dziesięć najwyższych wodospadów na świecieMATERIAŁ PROMOCYJNY
-
Europa w panice kupowała węgiel. Teraz odsprzedaje go do Afryki
-
Posłanka PiS od lat wynajmuje mieszkanie komunalne za 116 złotych
- Trakt Królewski nie pomieścił marszu. Metro i boczne ulice zapchane
- Wielka Brytania cofnie się w czasie? Rząd ma myśleć nad "cenowymi limitami"
- Padła "szóstka" w Lotto. Jakie liczby wylosowano 3 czerwca?
- Przez cały maj nikt nie skorzystał z przejścia na Mierzei Wiślanej
- Mają ogromne emisje metanu i płonące "wrota piekieł". USA chcą to zmienić