Kredyty konsumpcyjne w Polsce jednymi z najdroższych w Europie
20,18 proc. wynosi średnia rzeczywista roczna stopa oprocentowania kredytów konsumpcyjnych (RRSO) w Polsce (RRSO to syntetyczny wskaźnik ceny kredytu, uwzględniający zarówno oprocentowanie, jak i większość dodatkowych kosztów ponoszonych przez kredytobiorcę). Choć w ciągu ostatniego roku wartość tego wskaźnika systematycznie spadała, to pożyczanie pieniędzy w Polsce wciąż jest drogie.
Euro nie chroni przed wysokimi kosztami
Więcej za kredyt trzeba zapłacić tylko na Węgrzech (21,75 proc.), na Łotwie (22,28 proc.) oraz, co może zaskakiwać, w należącej do strefy euro Estonii (33,31 proc.). W krajach starej UE, zarówno tych używających euro, jak i lokalnych walut, stawki są zazwyczaj jednocyfrowe. Z opracowania Deutsche Banku wynika, że najtaniej można pożyczyć pieniądze w Finlandii (5,27 proc.), Szwecji (5,54 proc.) oraz we Francji (6,18 proc.).
Pożyczamy dużo, zarabiamy niewiele
Skąd bierze się tak drastyczna różnica stawek RRSO? Częściowo tłumaczy ją różnica stóp procentowych w Polsce i w Eurolandzie. To jednak tylko część prawdy. Jak tłumaczy Marta Ośko, analityk porównywarki finansowej Comperia.pl, w Polsce typowy kredytobiorca zaciągający kredyt gotówkowy pożycza z banku kwotę około 10 tys. zł, a więc znaczącą w zastawieniu z przeciętnym wynagrodzeniem.
Tymczasem w krajach "starej UE" kredyty gotówkowe zaciąga się na kwoty stanowiące dużo mniejszą część miesięcznych wpływów klienta, a spłata takich kredytów jest mniejszym obciążeniem domowych budżetów. - W Polsce raty mają większy udział w dochodach, przez co ryzyko jest większe - tłumaczy Marta Ośko. Jej zdaniem pewne wyrównanie cen będzie możliwe dopiero wtedy, gdy polskie społeczeństwo wzbogaci się na tyle, by móc korzystać z kredytów konsumpcyjnych w podobny sposób, jak mieszkańcy Europy Zachodniej.
Rozsądne koszty hipotek
Znacznie lepiej wypadamy na tle sąsiadów pod względem kosztu kredytów hipotecznych. Z opracowania Deutsche Banku wynika, że klient, który pożyczy 300 tys. zł na 30 lat, będzie co miesiąc spłacał 1495 zł. Tymczasem mieszkaniec Bułgarii zaciągający podobny kredyt w swojej lokalnej walucie musi co miesiąc oddawać bankowi równowartość 2042 zł. To najwyższa stawka spośród 21 objętych badaniem krajów. Najmniej kredyty hipoteczne kosztują natomiast w Estonii - tam osoba zaciągająca modelowy kredyt będzie co miesiąc spłacać równowartość 1170 zł. Polska w tym zestawieniu plasuje się na 11. miejscu.
-
Dlaczego w Biedronce nie ma już chipsów Lay's? Firmy szukają kompromisu
-
Import z Rosji w marcu najwyższy od lat. Tusk "uderzony informacją", Fogiel mu odpowiada
-
Inflacja szaleje, a Karczewski: Masło wcale nie aż takie drogie. "Widzę bardzo duży ruch w sklepach"
-
Rząd przyjął projekt ustawy ws. wakacji kredytowych. W takiej formie to jawny śmiech w twarz Glapińskiego
-
Kursy walut 18.05. Złoty rośnie, dolar traci najmocniej [Kurs dolara, funta, euro, franka, rubla]
- Co piąte konto na Twitterze to fake? Elon Musk próbuje zbić cenę za portal
- Świadczenie przedemerytalne. Można stracić pieniądze. Zbliża się ważny termin
- Laptopy idealne do nauki i rozrywki w przystępnej cenie - superpomysł na prezent!
- Netflix zwalnia 150 osób. Firma wprowadza zmiany po pierwszej od dekady stracie subskrybentów
- Rozliczasz podatek CIT? Ministerstwo Finansów przypomina: Masz na to więcej czasu