Tesco po aferze mięsnej wycofuje ze swoich sklepów stoiska Violi
Pierwsze konsekwencje nowej afery mięsnej. Tesco Polska postanowiło wycofać ze swoich sklepów stoiska z wyrobami zakładów Viola po tym, gdy dziennikarze odkryli, że do produktów są tam dodawane mięsa i wędliny, które wycofano ze sklepów.
Sprawę ujawnili w zeszłym tygodniu dziennikarze programu "Uwaga! TVN". Na nagraniu widać, jak zwracana ze sklepów żywność jest tak segregowana, by jak największa część odrzutów znów trafiła do sprzedaży. Zwracany towar był przerabiany na mielonki czy kiełbasy, nawet jeśli zbliżała się końcówka jego terminu ważności.
Zakład Viola zajmuje się ubojem, rozbiorem i przetwórstwem mięsa. W swoje produkty zaopatrywał wiele sklepów i hurtowni w Bydgoszczy i całym regionie. Viola była także dostawcą mięs i wędlin do 25 jednostek wojskowych w całej Polsce. Ministerstwo Obrony Narodowej już wstrzymało odbiór nowych partii żywności. Wojsko rozpoczęło badania produktów marki Viola znajdujących się w magazynach.
W piątek wojewódzki lekarz weterynarii przeprowadził kontrolę w zakładzie w Lnianie. W magazynach znajdowały się partie zepsutych wędlin. - Stwierdziliśmy, że na terenie zakładu znajdują się zamrożone przeterminowane produkty. Nie powinno ich tam być - mówi Bogumiła Mikołajczak, wojewódzki lekarz weterynarii z Bydgoszczy. - Z dokumentacji wynika, że to produkty wycofane ze sklepów, a następnie przywiezione z powrotem do zakładu. To jest niezgodne z przepisami. Towar, który opuścił zakład, pod żadnym pozorem nie może do niego wrócić. Jeżeli jakiś produkt w sklepie nie spełnia wymogów, powinien być zutylizowany poza miejscem, w którym został wyprodukowany. Mimo stwierdzenia tych nieprawidłowości wojewódzki lekarz weterynarii nie ma dowodów, że przeterminowane wędliny były używane do produkcji nowych partii wędlin.
"W tej chwili sprawdzamy raz jeszcze wszelkie procedury produkcyjne i handlowe. Już teraz możemy jednak z pełnym przekonaniem stwierdzić, że wyroby zakładów Viola są w pełni bezpieczne dla konsumentów" - pisze w wydanym w poniedziałek oficjalnym oświadczeniu prezes Zakładów Mięsnych "Viola" Krzysztof Męciński.
Jak podaje portalspozywczy.pl, Tesco Polska postanowiło jednak nie czekać na ostateczne wyniki wszystkich badań i wypowiedziało już Violi umowy najmu we wszystkich 20 swoich sklepach, gdzie zakłady sprzedawały swe produkty na specjalnych stoiskach.
Zakład Viola zajmuje się ubojem, rozbiorem i przetwórstwem mięsa. W swoje produkty zaopatrywał wiele sklepów i hurtowni w Bydgoszczy i całym regionie. Viola była także dostawcą mięs i wędlin do 25 jednostek wojskowych w całej Polsce. Ministerstwo Obrony Narodowej już wstrzymało odbiór nowych partii żywności. Wojsko rozpoczęło badania produktów marki Viola znajdujących się w magazynach.
W piątek wojewódzki lekarz weterynarii przeprowadził kontrolę w zakładzie w Lnianie. W magazynach znajdowały się partie zepsutych wędlin. - Stwierdziliśmy, że na terenie zakładu znajdują się zamrożone przeterminowane produkty. Nie powinno ich tam być - mówi Bogumiła Mikołajczak, wojewódzki lekarz weterynarii z Bydgoszczy. - Z dokumentacji wynika, że to produkty wycofane ze sklepów, a następnie przywiezione z powrotem do zakładu. To jest niezgodne z przepisami. Towar, który opuścił zakład, pod żadnym pozorem nie może do niego wrócić. Jeżeli jakiś produkt w sklepie nie spełnia wymogów, powinien być zutylizowany poza miejscem, w którym został wyprodukowany. Mimo stwierdzenia tych nieprawidłowości wojewódzki lekarz weterynarii nie ma dowodów, że przeterminowane wędliny były używane do produkcji nowych partii wędlin.
"W tej chwili sprawdzamy raz jeszcze wszelkie procedury produkcyjne i handlowe. Już teraz możemy jednak z pełnym przekonaniem stwierdzić, że wyroby zakładów Viola są w pełni bezpieczne dla konsumentów" - pisze w wydanym w poniedziałek oficjalnym oświadczeniu prezes Zakładów Mięsnych "Viola" Krzysztof Męciński.
Jak podaje portalspozywczy.pl, Tesco Polska postanowiło jednak nie czekać na ostateczne wyniki wszystkich badań i wypowiedziało już Violi umowy najmu we wszystkich 20 swoich sklepach, gdzie zakłady sprzedawały swe produkty na specjalnych stoiskach.
POPULARNE
NAJNOWSZE
-
Spóźnialscy stracą prawo do 500 plus. Do kiedy trzeba złożyć wniosek o świadczenie?
-
Izrael światowym liderem szczepień przeciw COVID-19. Ale są wobec niego też oskarżenia [WYKRES DNIA]
-
PIT. Są nowe ulgi podatkowe. Co można odliczyć?
-
Brexit uderza w szkockich rybaków. Czują się oszukani przez Johnsona. "Nasi klienci się wycofują".
-
RMF FM nieoficjalnie: Służby dostały rekomendację. Będą masowe kontrole firm łamiących restrykcje
- Polski kret sondy InSight nie mógł wbić się w powierzchnię Marsa. NASA kończy tę część misji
- Przez pandemię lotniczy ruch pasażerski w rok zmalał o 60 proc. IATA: wróci do normy najwcześniej za trzy lata
- Mamy tyle aut elektrycznych co USA i Chiny kilka lat temu. Niemcy rejestrują tyle w tydzień
- Nord Stream 2 znów buduje gazociąg na niemieckich wodach
- Producenci turbin przygotowują się do spalania wodoru