Gospodarczy bojkot: dobry pomysł na osiągnięcie swoich celów?
Turecko- francuski pas
Ustawa, jaką przyjęła niższa izba francuskiego parlamentu - zakazująca negowania ludobójstwa - odebrana została jako ewidentne nawiązanie do mordu Ormian w latach 1915-17, jakiego dopuścili się Turcy. Na reakcje nie trzeba było długo czekać. Turcy odwołali ambasadora w Paryżu, a premier Turcji Recep Tayyip Erdogan nazwał decyzję Francuzów rasistowską, dyskryminującą i ksenofobiczną.
Ankara od wielu dni groziła Paryżowi sankcjami. Turecki minister ds. europejskich wezwał do bojkotu francuskich produktów. - Ludzie mogą decydować, w jakim supermarkecie zrobią zakupy, gdzie kupią benzynę, jaki jogurt czy jaką linię lotniczą wybiorą - dodał minister.

Jeżeli wino, to nie z Francji
W wyniku sprzecznych zdań odnośnie do interwencji wojskowej w Iraku amerykańscy politycy, właściciele restauracji czy ludzie kultury zachęcali do bojkotu francuskich win. Na wyniki akcji nie trzeba było długo czekać. Tylko w pierwszych sześciu miesiącach sprzedaż francuskich win spadła w Stanach Zjednoczonych o 26 proc. Przed restauracjami w Nowym Jorku widać było nawet właścicieli restauracji wylewających burgundy i bordeaux do studzienek kanalizacyjnych.
Niektórzy Amerykanie chcieli, aby nazywane u nich french fries frytki zmieniły na znak protestu wobec francuskiej polityki nazwę na chips - pomysł jednak nie przeszedł.
Bojkot francuskich win w USA przyniósł Francji ponad 112 mln euro strat - szacowali analitycy.
Schengen kartą przetargową
Rumuński prezydent Traian Basescu w związku z blokowaniem wstąpienia jego kraju do strefy Schengen zaapelował, by nie kupować warzyw z Holandii. Szef rumuńskiego rządu w trakcie zakupów w jednym z supermarketów nawoływał, by kupować warzywa z Hiszpanii lub Turcji.
Jeszcze przed decyzjami w Brukseli, gdy można było odczuć negatywne stanowisko Holandii, w Rumunii zatrzymanych zostało 15 ciężarówek z cebulkami i nasionami holenderskich tulipanów.
Owocowo-warzywny wirus
Wiosną tego roku większość krajów europejskich przestała kupować hiszpańskie owoce i warzywa. Wszystko z powodu podejrzeń dotyczących ogórków pochodzących z tego kraju. Media stale informowały o szalejącym w Europie wirusie, który zabił dziesiątki osób i spowodował hospitalizację setek. Strach przed chorobą wywołał efekt domina, który dotknął wszystkie warzywa i owoce z Hiszpanii, gdzie po raz pierwszy wykryty został wirus.
Straty zablokowania importu towarów z Hiszpanii liczone były na blisko 200 mln euro tygodniowo.
Deportacje Romów
Związek Obywatelski Romów w Rumunii zaapelował w zeszłym roku o bojkot francuskich produktów w całej Europie. Takie wezwanie spowodowane było falą deportacji Romów przez francuskie władze. Z oficjalnych danych wynikało, że we Francji mieszka 530-tys. mniejszość romska, ale niektóre źródła podawały, że Romów jest około 2,5 mln. Francja była czwartym co do wielkości partnerem handlowym Rumunii liczącej 22 mln mieszkańców.
Działania Francji spotkały się z dezaprobatą ONZ, Rady Europy i Komisji Europejskiej, ale Francja nie zaprzestała deportacji nielegalnie przebywających Romów.
Na zdjęciu Romowie deportowani z Francji na lotnisku Charles de Gaulle'a w Paryżu.