Prawdziwy wysyp nowych piw - browary walczą o klientów

Sezon letni to okres największych zysków dla właścicieli browarów. Co roku w czasie letnich wakacji reklamy piwa zalewają media i nadmorskie kurorty. W tym roku jednak od dawna nie mieliśmy tylu premier piwnych

Tegoroczną nowością, o której mówi się najwięcej, są bez wątpienia piwa typu Radler. Receptura ich oparta jest na połączeniu jasnego piwa i lemoniady (tworzonej głównie na bazie koncentratu soku cytrynowego czy pomarańczowego) w proporcjach 50/50 lub 60/40. Do walki o klientów przystąpiły największe koncerny, w tym Kompania Piwowarska i Grupa Żywiec. Browary liczą, że największa sprzedaż tych piw będzie w lecie, kiedy temperatury będą najwyższe, a klienci będą sięgali po odświeżający napój.

Czytaj więcej: Browary stawiają na Radlera .

Amatorzy piwa z lemoniadą już mają w czym wybierać. Oprócz Warki Radler czy Lecha Shandy, w sprzedaży jest jeszcze Somersby i nowa Perła Summer - piwo z dodatkiem naturalnego soku jabłkowego oraz mięty. Perła w przeciwieństwie do konkurencji będzie jednak mocniejsza - zawartość alkoholu to 5 proc. Dla porównania - Warka Radler czy Lech Shandy mają około 2,5 proc.

Właściciele browarów widząc coraz większą popularność piw smakowych, decydują się na wprowadzanie nowych smaków. W ubiegłym roku Perła wprowadziła wersję miodową, która powstała na bazie miodu z lubelskiego Apisu. Tylko w ostatnich dwóch latach browar Perła poszerzył swoją ofertę o siedem nowych piw, a już na jesień zapowiedziana jest premiera nowego piwa premium. Produkt na sklepowe półki trafić ma już jednak nie pod marką Perła.

Małe browary spokojne

- Koncerny widząc coraz silniejszą pozycją małych browarów, zdecydowały się wprowadzać do sprzedaży nowe piwa smakowe. Taką tendencję prognozowałem już w ubiegłym roku i wcale mnie nie dziwi działanie największych koncernów - mówi Wiktor Sawoniaka, dyrektor ds. marketingu w Browarze Konstancin. Zdaniem Sawoniaka przykładem walki o klientów przez duże koncerny jest wprowadzenie do sprzedaży Żywca Bock. - Wprowadzanie nowych piw jest bez wątpienia uderzeniem w nas, małe browary. Jednak trzeba pamiętać, że to my (małe browary), jako pierwsi mieliśmy zróżnicowaną ofertę smaków - zaznacza Sawoniaka. Potwierdzeniem słów przedstawiciela Browaru Konstancin są np. piwa z Browaru Kormoran. Już od kilku lat w sprzedaży jest m.in. Jabłko w Piwie, Wiśnia w Piwie czy Śliwka w piwie - wszystkie z Browaru Kormoran. Nie brakuje też piw miodnych czy zbożowych.

Małym browarom przez ostatnie lata ekspansji na naszym rynku udało się zbudować wyjątkowo silną pozycję. Regionalni producenci zdobyli około 7 proc. rynku piwa wycenianego w naszym kraju na ok. 13 mld zł.

Nowość od Jakubiaka

Browary od Marka Jakubiaka zdobywają coraz silniejszą pozycję. Oprócz poszerzania oferty smakowej w istniejących już browarach Ciechan i Lwówek Śląski, Jakubiak zdecydował się na wprowadzenie zupełnie nowego produktu. Darłowiak, bo tak będzie nazywało się nowe piwo z etykietą Darłowa, ma wkrótce trafić do sprzedaży. Piwo docelowo produkowane ma być w browarze położonym bezpośrednio nad morzem, ale zanim dojdzie do skończenia inwestycji, będzie ono rozlewane w browarach należących do Jakubiaka na południu kraju. Nowe piwo niepasteryzowane będzie miało 30-dniowy termin przydatności do spożycia.

Czytaj więcej: Nadmorskie miasta chcą się promować lokalnymi piwami .

Budowa darłowskiego browaru ma rozpocząć się w 2013 roku. W ubiegłym roku radni zgodzili się wydzierżawić Jakubiakowi działkę w Darłówku przy nabrzeżu portowym na 30 lat w trybie bezprzetargowym. Jakubiak zainwestuje w zakład 15-20 mln zł (początkowo mówiło się o 30 mln zł), moce produkcyjne szacowane są na 60-70 tys. hektolitrów piwa rocznie (Browar Ciechan to ok. 100 tys. hektolitrów).

Kto krowie podkłada świnię, czyli dlaczego nie jemy wołowiny >>

Jakie pijesz piwo:
Więcej o: