Nowe promocje na stacjach paliw - tak wielkie koncerny walczą o klientów

W styczniu tego roku Shell rozpoczął akcję promocyjną we współpracy z siecią handlową Lidl. Dzięki niej kierowcy mogli zaoszczędzić nawet 30 gr na litrze paliwa. Teraz do walki przystąpił Orlen, który przygotował dla swoich klientów ciekawą promocję - płacąc gotówką, oszczędzasz 10 gr na litrze

Od 30 czerwca do 2 września na stacjach Orlen i Bliska na kierowców czeka nowa promocja "Wakacyjne rabaty". W każdy wakacyjny weekend klienci, płacąc gotówką, otrzymają 10 gr rabatu na każdym litrze zatankowanego paliwa. Promocja obejmuje benzynę i olej napędowy. Akcją nie jest objęty autogaz LPG. - Promocja obejmuje wszystkie stacje własne (około 1300 obiektów) Orlen i Bliska oraz stacje franczyzowe pod tymi markami, które mogą wziąć udział w programie dobrowolnie. Na chwilę obecną przystąpiło do niego 181 obiektów franczyzowych i z każdym dniem ich liczba jest coraz większa - mówi Beata Karpińska, kierownik biura prasowego PKN Orlen.

Wakacyjna promocja w PKN Orlen nie jest nowością - prowadzona była również w ubiegłym roku pod hasłem "Lato z Orlenem". Wówczas uczestnicy programu lojalnościowego Vitay, którzy na specjalnie oznakowanych stacjach Orlen tankowali 30 litrów benzyny, płacili 20 gr mniej za każdy litr paliwa Verva 98 lub 10 gr mniej, jeśli wybrali standardowe benzyny Eurosuper 95 lub Superplus 98. Przedstawiciele koncernu podkreślają, że promocyjne akcje wakacyjne prowadzone w ubiegłym roku pozwoliły koncernowi pozyskać sporą liczbę nowych klientów. - W okresie trwania akcji koncern wydał ponad 100 tys. nowych kart lojalnościowych VITAY - mówi Karpińska. - Tegoroczna promocja koncentruje się na weekendach, ponieważ właśnie w tym czasie obserwowany jest najbardziej intensywny ruch turystyczny. Wprowadzenie w okresie wakacyjnym zniżki za płatność gotówką ma także zwrócić uwagę na problem wysokich opłat ponoszonych na rzecz instytucji finansowych, związanych z akceptowaniem kart kredytowych i płatniczych - podsumowuje Karpińska.

Shell z Lidlem ramię w ramię

W połowie stycznia tego roku ruszyła akcja promocyjna sieci Lidl i stacji paliw Shell. Na każdego klienta, który zrobił w Lidlu zakupy za minimum 50 zł, czekał specjalny kupon promocyjny do wykorzystania na wszystkich stacjach Shell w Polsce. Przy zatankowaniu minimum 20 litrów paliwa na stacji Shell i okazaniu kuponu promocyjnego z sieci Lidl każdy klient otrzymywał rabat w wysokości 15 gr na litrze LPG, Eurosuper 95, Diesel Extra lub aż 30 groszy na litrze specjalnych paliw: V-Power, V-Power Racing oraz V-Power Diesel.

Wraz z początkiem sezonu wakacyjnego w nowej promocji obie firmy zamieniły się rolami. Tym razem na tankujących paliwo na stacji Shell czekają kupony umożliwiające tańsze zakupy w sklepach Lidl. - Akcja trwa od poniedziałku 2 lipca i potrwa przez kolejne 4 tygodnie, do 29 lipca - czytamy w materiałach promocyjnych. Każdy klient tankujący minimum 20 litrów paliwa Shell FuelSave, Shell V-Power lub LPG otrzyma bon promocyjny upoważniający do uzyskania 15 zł rabatu na warte przynajmniej 100 zł zakupy w Lidlu. Klient posiadający np. 3 bony, robiąc zakupy za 300 zł, zapłaci w tym przypadku 45 zł mniej.

Promocja nie zawsze uczciwa?

W sierpniu, pod koniec ubiegłorocznych wakacji, Orlen zafundował kierowcom kolejną promocję i sprzedawał paliwo w cenie 4,99 zł za litr - poniżej psychologicznej bariery 5 zł i znacznie taniej niż najwięksi konkurenci z branży. Wkrótce na podobny ruch zdecydował się Lotos. Tak duże obniżki wywołały oburzenie całej branży. - Sierpniowe obniżki cen poniżej poziomu 5 zł za litr doprowadziły do sytuacji, w której ceny hurtowe benzyny 95-oktanowej są takie same lub wyższe niż na stacjach własnych Orlenu. W przypadku oleju napędowego ceny w hurcie również zbliżają się do tych na stacjach płockiego koncernu - komentowała sytuację Halina Pupacz, szefowa Polskiej Izby Paliw Płynnych (PIPP).

Na wniosek PIPP Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie w sprawie polityki cenowej koncernu. Urząd nie dopatrzył się jednak w postępowaniu koncernu znamion nieuczciwej konkurencji. - Przedmiotem analizy Urzędu było przede wszystkim zachowanie rynkowego potentata PKN Orlen. UOKiK sprawdzał relację pomiędzy cenami detalicznymi paliw na stacjach PKN Orlen, a hurtowymi stawkami po których spółka sprzedaje olej i benzynę swoim konkurentom na rynku detalicznym. Badaliśmy czy spółce można postawić zarzut nadużywania pozycji dominującej poprzez stosowanie praktyki zaniżania marży - mówi Artur Kosim z biura prasowego UOKiK i dodaje: - Przeprowadzone postępowanie wyjaśniające nie dało podstaw do postawiania zarzutów PKN Orlen. Jak wykazała nasza analiza na przełomie całego roku różnica pomiędzy cena hurtową i detaliczną stosowana przez PKN Orlen pozwalała innym przedsiębiorcom na skuteczne konkurowanie z rynkowym potentatem na rynku detalicznym oraz wypracowanie przez nich zysków - mówi Kosim, dodając, że UOKiK cały czas monitoruje sytuację na rynku paliw i w przypadku naruszenia konkurencji będzie reagował.

Coffeeheaven: Kawa droga przez wysokie koszty lokali >>

Czy w związku z wysokimi cenami paliwa ograniczyłeś jazdę autem?
Więcej o: