Klienci Tesco wstydzili się kupować produkty Tesco. Czy nowa marka własna to zmieni?

- Wstyd to może zbyt mocne słowo, ale rzeczywiście, nasi konsumenci mieli wątpliwości co do jakości produktów marki Tesco Value - tak Andy Yaxley, dyrektor Tesco Fresh Food, wyjaśnia w rozmowie z ?Daily Mail? przyczyny zmiany nazwy i kolorystyki produktów marki własnej brytyjskiej sieci handlowej

Tesco zdecydowało się na zmianę wizerunku swojej marki własnej w kwietniu, gdy produkty z logo Tesco Value zastąpiła nowa marka pod nazwą Everyday Value. Jak mówili wówczas przedstawiciele sieci, zmiana została dokonana po dokładnej analizie oczekiwań i preferencji klientów. - Everyday Value będzie marką oferującą produkty lepszej jakości, w ulepszonych opakowaniach oraz zaspokajające potrzeby klientów poszukujących zdrowszej żywności. A wszystko to nadal w korzystnej cenie - mówił w kwietniu David Wood z brytyjskiego Tesco.

W środę "Daily Mail" napisał, że prawdziwym powodem zmian był fakt, że wielu klientów Tesco zwyczajnie wstydziło się wkładać do koszyków tanie produkty pod marką brytyjskiej sieci. - Wstyd to złe słowo, ale klienci rzeczywiście kwestionowali jakość produktów marki Tesco Value. Działo się tak m.in. z powodu opakowań, w związku z czym część klientów nie czuła się komfortowo, wkładając te towary do koszyków - przyznaje Andy Yaxley, dyrektor Tesco Fresh Food.

Dlatego Tesco zmienia teraz kolorystykę opakowań - napis "Tesco" będzie mniej wyeksponowany, a z opakowań znikną charakterystyczne kolory sieci: biały, niebieski, czerwony. Nowe opakowania mają mieć biało-pomarańczową kolorystykę. Brytyjska sieć planuje też wprowadzić (na razie tylko na brytyjski rynek) więcej produktów typu premium, które także będą sprzedawane pod marką własną. Jednym z przykładów jest woda Voss, którą Tesco będzie sprowadzać specjalnie z Norwegii. W brytyjskich sklepach ma kosztować 4,89 funta za butelkę. Inne zmiany założone przez Tesco zakładają renowację działów z mrożonkami i mięsem, które mają otrzymać nową kolorystykę.

Z nowości dla klientów Tesco planuje wprowadzić nowy system skanowania produktów - klienci sklepu nie będą już musieli sprawdzać cen na specjalnych czytnikach, ale będą mogli to zrobić w momencie włożenia produktu do koszyka. Na razie brak szczegółów, jak miałoby to wyglądać.

Tesco stawia na "dark stores"

Z kolei brytyjski "Guardian" pisze, że Tesco buduje w Wielkiej Brytanii całą sieć nowych supermarketów, w których... nie będzie można robić normalnych zakupów. Mają to być swego rodzaju magazyny dedykowane tylko zakupom przez internet - kategorii, w której Tesco liczy na ogromne wzrosty. Tesco przyznaje, że ma już cztery tzw. dark stores w Londynie, ale wkrótce otworzy dwa kolejne w podlondyńskich miejscowościach. Cały czas szuka też nowych lokalizacji w największych angielskich miastach takich jak Birmingham czy Manchester.

Wprowadzane zmiany to część strategii odnowienia wyglądu sklepów Tesco, jaką w kwietniu zapowiedział nowy prezes sieci Philip Clarke. Całkowite koszty operacji mają wynieść ok. 1 miliarda funtów.

Zobacz wideo

Czytaj też: Prezes Tesco zapowiada rewolucję w handlu. Koniec wielkich hipermarketów

Więcej o: