Producent piwa Budweiser zażądał od Paramount Pictures ocenzurowania scen filmu "Flight", w których pojawia się ich piwo. Film opowiada historię pilota, który oskarżany jest o alkoholizm i pokazuje, jak odtwórca głównej roli spożywa alkohol w trakcie prowadzenia samolotu. Jak twierdzi - pokazywanie Denzela Washingtona jako pilota alkoholika nie licuje z powagą firmy. Podobne żądanie wystosował William Grant & Sons, dystrybutor wódki Stoliczna, którą również pija bohater filmu. Obie marki chcą, by logo ich produktów zostało zaciemnione lub by sceny picia podczas prowadzenia zostały wycięte.
- Nigdy nie wybaczymy takiego użycia naszych produktów, zwłaszcza gdy przypominamy sobie o tym, jak długo promujemy odpowiedzialne picie i od jak dawna przekonujemy, by nie prowadzić po alkoholu - napisał Robert McCarthy, wiceszef Budweisera.
W liście, który wystosowany został do studia Paramount, producent Budweisera tłumaczy, że nie miał pojęcia, w jaki sposób zostaną wykorzystane jego produkty. Producent Stolicznej dodaje, że nawet gdyby dostał taką propozycję, to nie wyraziłby zgody na wykorzystanie logo wódki w tym filmie.
Przedstawiciel producenta filmu nie odniósł się do stawianych zarzutów.
"Flight" opowiada historię pilota, granego przez Denzela Washingtona, który ratuje samolot przed katastrofą, jednak zostaje później oskarżony o picie alkoholu przed lotem.
Inne marki wódki, między innymi Absolut czy Smirnoff, które również występują w filmie, nie skomentowały sytuacji.
