Uwaga na świąteczne "promocje". Na jednym produkcie przepłacasz nawet 110 zł!
W gorącym przedświątecznym okresie Pro-Test sprawdził, na ile promocje są korzystne dla konsumentów. W tym celu zestawiono ceny sześciu losowo wybranych promocyjnych towarów. Jak się okazało, gdybyśmy skorzystali z tych ofert, stracilibyśmy przynajmniej 245 zł.
Sklepy zrobią wiele, żebyśmy myśleli, że u nich produkt, który chcemy właśnie kupić, jest tani: wywieszają czerwone szyldy z napisami "okazja" czy "promocja" albo po prostu przekreślają wyższą cenę i wielką czcionką wypisują nową, znacznie niższą. Sądzisz, że to naprawdę okazja? Niestety, sklepy bardzo często liczą na naiwność konsumentów. Ale jest na to sposób. Fundacja Pro-Test porównała ceny sześciu popularnych prezentów w "promocji" z największych sieci handlowych sprzedających AGD i elektronikę z cenami w innych sklepaach, w których te same towary nie były przedstawiane jako okazja.
Jakich pułapek udało się uniknąć?
Osobliwą świąteczną promocję na aparat Nikon D3200 18-55 VR przygotował sklep RTV Euro AGD - fotograficzny sprzęt został przeceniony z 2499 na 1990 zł. Wystarczy rzut oka na internetową porównywarkę cen, by zobaczyć, że 1990 zł to nie jest żadna okazja. W internetowym sklepie Fotobasia.pl można go kupić za 1888 zł (cena z dostawą do domu), a są też tańsze oferty - od 1830 zł.
Podobnie rzecz ma się z konsolą Xbox 360 4 GB, którą Vobis sprzedaje za 699 zł (przecena z 849 zł). Czy to najlepsza cena na rynku? Nie, jest wiele lepszych ofert, choćby ta ze sklepu Laptop24h.pl, gdzie identyczną konsolę można kupić o 51 zł taniej, czyli za 648 zł.
Za smartfona też przepłacisz
"Przygotuj się na koniec świata" - ostrzega Media Markt i proponuje Xperię za 1099 zł. Nam koniec świata nie straszny, a telefon kupujemy w sklepie MojeGSM, bo tam kosztuje 1062,98 zł, a przesyłkę dowiezie nam kurier.
Ale to niejedyny promocyjny towar - w Tesco można "okazyjnie" kupić wodę toaletową Calvin Klein CK IN2U dla kobiet za 139,99 zł (przecena ze 199 zł). W internecie flakonik 150 ml tej wody jest znacznie tańszy - na stronie Perfumesco.pl można ją kupić za 108 zł przy opcji z odbiorem osobistym. Jeśli zaś zdecydujemy się na opcję z dostawą do domu, cena i tak będzie niższa niż w Tesco i wyniesie 122 zł.
"Męskie" prezenty też taniej
Wiertarka udarowa Einhellrt-id 65 jest dostępna w gazetce promocyjnej Praktikera w cenie 189 zł. Jej pierwotna cena według sieci wynosiła 229 zł, jednak tej starej ceny nie ma w żadnym sklepie w porównywarce Ceneo.pl. Najwyższa cena to 211 zł, jednak ten produkt można i tak znaleźć jeszcze taniej - jedna z tańszych ofert za wiertarkę to 177 zł. W takiej cenie oferuje ją sklep Mall.pl.
W tym samym serwisie za 58 zł (w opcji z odbiorem osobistym) można kupić maszynkę do strzyżenia włosów Philips QC5125. Ten sam model pod hasłem "prezentujemy niskie ceny" sprzedaje sieć hipermarketów Carrefour. Tyle tylko, że cena jest... o 12 zł wyższa i wynosi 69,99 zł.
Z badania Pro-Testu wynika, że tylko na tych sześciu "promocyjnych" towarach można było oszczędzić co najmniej 245 zł. Dlatego warto się zastanowić i dokładnie sprawdzić "promocyjne" oferty dużych sieci handlowych. Jest prawie pewne, że podobne towary można kupić gdzie indziej jeszcze taniej.
-
Znany polski hotelarz zmarł za granicą. "Zawsze był w cieniu"
-
"Lex Tusk". Eksperci odwracają się od Dudy. Stelmach podjęła decyzję
-
Na co dzień zasiada za sterami Dreamlinera. Po pracy oddaje się nietypowej pasjiMATERIAŁ PROMOCYJNY
-
Prezes Chemeko-System zatrzymany. "Uderzenie w wizerunek premiera"
-
Wyciek danych kart płatniczych Polaków. Bank zablokował karty
- Elastyczne czternastki dla seniorów. Jakie świadczenia otrzymają emeryci?
- Kredyt 2 proc. od lipca, ale banki studzą temperaturę
- Plotki się potwierdziły. Elon Musk pojawił się w Chinach
- Polska coraz niżej w rankingu. "Kroczymy śladem Węgier" [WYKRES]
- Pilny apel ekspertów ws. AI. Jej rozwój może być dla nas niebezpieczny