Te skarpetki wyślą wiadomość jeśli na nie nasikasz
Zobacz też: Czy można mieć alergię na WiFi?
Naukowcy z Wielkiej Brytanii stworzyli skarpetki, które mogą komunikować się ze światem. Brzmi jak żart, ale za wynalazkiem kryje się poważna nauka.
Badacze z uniwersytetu West of England w Bristolu opracowali praktyczną technologię, która w przyszłości może być wykorzystywana do zasilania urządzeń przenośnych. W eksperymencie chodziło bowiem o to, by stworzyć przedmiot, który będzie w stanie nawiązać łączność ze światem zewnętrznym wykorzystując energię elektryczną wytwarzaną przez bakterie.
W skarpetkach znajdują się bowiem kanaliki z nanorurek. Jak wyjaśnia Telegraph ruch, który wykonujemy podczas normalnego chodzenia działa jak pompa, która przetłacza urynę przez labirynt nanorurek i zminiaturyzowanych mikrobiologicznych ogniw paliwowych. To pozwala wytworzyć prąd, który może być wykorzystany do zasilania niewielkich przenośnych urządzeń.
Skarpetki stworzone przez naukowców mają dość energii, by wysyłać co dwie minuty wiadomość z danymi o położeniu osoby, która je nosi.
Całe przedsięwzięcie nie jest żartem, może pomóc efektywnie wykorzystywać różne źródła energii, również te, po które nie odważylibyśmy się sięgnąć...
-
Niemcy przedłużą lockdown do końca marca. Będą jednak wyjątki
-
Orlen przejął Polska Press. 20 dzienników lokalnych w rękach państwowej spółki, prezeska odchodzi
-
Likwidacja OFE. Rząd przyjął projekt ustawy
-
Sanatoria i uzdrowiska otwarte od 11 marca. NFZ podał warunki pobytu
-
Reforma OFE. Były minister finansów mówi o "półprawdach', które serwuje rząd [WYKRES DNIA]
- Wniosek o postojowe - kto może z niego skorzystać, w jakiej wysokości i jakie warunki należy spełnić?
- Zadłużenie Skarbu Państwa dalej w górę. W skali roku wzrosło o 8 tys. zł na jednego mieszkańca
- Rocket Lab wybuduje wielką rakietę wielokrotnego użytku. W kosmos wyniesie nie tylko satelity
- Spadek emisji CO2 dzięki pandemii był chwilowy. Już w grudniu przekroczono poziom z 2019 roku
- Rząd wydał kolejne 2 mln zł na aplikację ProteGO Safe. Powiadomienia włączyło niespełna 4 tys. osób