Słoneczna burza stulecia zniszczy satelity w 2013 roku?
Słońce i Ziemię dzielą 150 milionów kilometrów przestrzeni - tylko pozornie jest to bezpieczny dystans. W istocie Ziemia jest narażona na wiatry słoneczne i burze cząsteczek plazmy emitowanych ze Słońca. A w najbliższych latach czeka nas szczyt aktywności Słońca.
Burze słoneczne stanowią dla nas problem - trudno je przewidzieć i zabezpieczyć się przed ich efektami. Musimy coś z tym zrobić, zanim pojawi się następna ogromna aktywność Słońca ok. 2013 roku
- powiedziała Lika Guhathakurta z NASA.
Heliofizyka czyli czas zainteresować się na serio Słońcem...
Jak pole magnetyczne Ziemi i atmosfera zareagują na wielką burzę słoneczną to zagadka, z której rozwiązaniem mają problemy największe umysły na całym globie i to nawet przy pomocy najpotężniejszych na Ziemi komputerów. Przewidywanie kosmicznej pogody jest dzisiaj ok. pół wieku do tyłu za prognozowaniem pogody na Ziemi. Kilka lat temu naukowcy stworzyli termin heliofozyka, by opisać nową naukę o systemie zależności pomiędzy Ziemią i Słońcem. NASA powołała nawet specjalny oddział Heliophysics Division w Waszyngtonie, a ONZ ogłosiło rok 2007 międzynarodowym rokiem heliofizyki.
Ziemia i Słońce są nierozerwalnie połączone. Nie możemy ich już badać oddzielnie.
- powiedziała Guhathakurta.
Konsekwencje burzy słonecznej stulecia - satelity przestaną działać?
Burza słoneczna raczej nie przebije się przez ziemską atmosferę, chociaż nawet tego nie można być w tym przypadku pewnym. Jednak najbardziej narażone są urządzenia umieszczone poza polem magnetycznym Ziemi (np. Międzynarodowa Stacja Kosmiczna) oraz satelity. Wyobraźcie sobie na chwilę świat bez satelitów... Wystąpią problemy z łącznością, przestaną działać GPS-y, na giełdach finansowych zapanuje panika, wywiadowcze służby nie będą mogły już szpiegować. Pojawią się utrudnienia w korzystaniu z telefonów komórkowych i z internetu. Oczywiście koniec z telewizją satelitarną. Wszystko to w jednej chwili przestanie działać. Jeżeli prognozy naukowców się sprawdzą, to za ok. 3 lata szykuje się nam niezły chaos.
2013 - rok próby dla technicznej cywilizacji
Naukowcy prognozują, że cykl aktywność słonecznej osiągnie swój szczyt ok. roku 2013. Chociaż najprawdopodobniej nie będzie to najwyższy poziom w historii, to właśnie teraz ludzka cywilizacja jeszcze nigdy nie była tak odsłonięta na cios. Dlaczego? Ponieważ nigdy wcześniej nasz świat nie był tak bardzo zależny od elektroniki, kiedyś nie było też satelitów.Od czasu podboju kosmosu zmieniły się okoliczności. Dzisiaj na orbicie krążą dziesiątki, a nawet setki satelitów różnego rodzaju. Podstawy dzisiejszego świata - od komunikacji, przez prognozowanie pogody aż po usługi finansowe zależą dzisiaj od działania satelitów i zaawansowanej elektroniki. W raporcie z 2008 roku naukowcy ostrzegli, że burza słoneczna stulecia może spowodować straty miliardy dolarów.
"Słoneczna furia" może bardzo zaszkodzić technologiom, bez których dzisiaj nie wyobrażamy sobie życia. Czas więc na serio spojrzeć w stronę Słońca. Zostało już niewiele czasu...
Via [NASA]
Mariusz Koryszewski
Czytaj więcej w artykule: Wtem! 5 katastrof technologicznych, które mogą nas zaskoczyć
Czytaj więcej w artykule: Satelity na ekranie, czyli co nam grozi z nieba...
-
Ulga na dziecko nie dla wszystkich. Kluczowe progi dochodowe. Ile wynoszą w przypadku PIT za 2020 rok?
-
Rządowy pełnomocnik ds. szczepień: Pfizer zmienił zasady gry. Mamy odpowiedź koncernu
-
Minister Finansów z apelem do Polaków. "Wyciągajmy oszczędności i używajmy na konsumpcję i inwestycje"
-
Polska i Wielka Brytania po brexicie. Anna Clunes: ogromne szanse, szczególnie w dziedzinie handlu
-
Polskie górnictwo na skraju bankructwa. "Nie ma pieniędzy na czternastki ani marcowe wynagrodzenia"
- Niespełniona obietnica Andrzej Dudy. PiS zablokował 400 plus dla emerytowanych strażaków ochotników
- Amanda dotarła na Mierzeję Wiślaną. To pierwszy taki transport w historii. Tysiące ton kamieni
- Akcja #SzczepimySię. Rząd ostrzega przed fałszywymi profilami na Twitterze
- Google może "zbanować" Australię. Firma grozi wyłączeniem swoich usług. "Nie odpowiadamy na groźby"
- Przez "bestię ze Wschodu" wzrosły ceny prądu. Kiedy zobaczymy podwyżkę na rachunkach?