Masz smartfona z Androidem? Ta funkcja bardzo ci się spodoba. Albo doprowadzi cię do szału
Beacony to niewielkie, kosztujące od kilku do kilkudziesięciu dolarów, nadajniki transmitujące sygnał radiowy, który może zostać odebrany przez smartfony oraz inne urządzenia wyposażone w moduł Bluetooth. Beacony nie tylko informują nasze urządzenie o tym, że istnieją, ale mogą również przesłać określone informacje.
Czytaj też: Wielki sukces Polaków. Firma produkująca beacony zebrała ponad 40 milionów złotych w rundzie finansowania
W momencie, gdy znajdziemy się w pobliżu miejsca wyposażonego w beacony, mogą nam one wysyłać powiadomienia, np. o promocji w sklepie, zmianie bramki na lotnisku czy też nowych produktach w kawiarni. Żeby beacon działał, użytkownik musi jednak wcześniej zainstalować dedykowaną aplikację, np. sklepu, lotniska czy też kawiarni.
Google chce zmienić ten stan rzeczy i zintegrować z beaconami Chrome dla systemu Android. Dzięki temu, do komunikacji z tymi nadajnikami nie będziemy już potrzebować dedykowanej aplikacji, a jedynie samej przeglądarki.
To może się źle skończyć...
Firma z Mountain View zapowiedziała właśnie, że począwszy od wersji 49, która znajduje się obecnie w fazie testów, przeglądarka Chrome dla Androida będzie w sposób natywny wspierać beacony Bluetooth. Oznacza to, że przeglądarka ta będzie automatycznie odbierać sygnał od wszystkich beaconów, które znajdą się w zasięgu naszego smartfona.
Google nazywa to "fizyczną siecią", czyli taką, w której znajdujące się wokół nas urządzenia i przedmioty komunikują się z naszym smartfonem.
Brzmi świetnie? I tak i nie. Z jednej strony to rozwiązanie może okazać się bardzo przydatne. Gdy wejdziemy na lotnisko, nasz telefon otrzyma informację o aktualnym rozkładzie lotów. Gdy wejdziemy do sklepu, dostaniemy garść informacji o aktualnych promocjach i ciekawych ofertach.
No właśnie, promocje i oferty... Jeśli beaconami zbyt mocno zainteresuje się branża reklamy i marketingu, to możemy spodziewać się, że już niedługo nasze smartfony będą zalewane dziesiątkami, jeśli nie setkami reklam emitowanych przez beacony.
Wówczas, potencjalnie interesująca technologia, może przerodzić się w coś, z czym nikt z nas nie będzie chciał mieć zbyt wiele wspólnego. Na szczęście w takim wypadku będziemy mogli po prostu wyłączyć Bluetooth w naszym smartfonie....
-
Rządowy pełnomocnik ds. szczepień: Pfizer zmienił zasady gry. Mamy odpowiedź koncernu
-
Minister Finansów z apelem do Polaków. "Wyciągajmy oszczędności i używajmy na konsumpcję i inwestycje"
-
Biden usunął z Gabinetu Owalnego słynny "czerwony przycisk". Trump używał go do zamawiania Coca-Coli
-
Białka Tatrzańska. Duży hotel wznowił działalność, oferując usługi medyczne
-
Polskie górnictwo na skraju bankructwa. "Nie ma pieniędzy na czternastki ani marcowe wynagrodzenia"
- Europa przedłuża restrykcje: wydłużone lockdowny, godzina policyjna, zawieszone nabożeństwa
- Rząd otworzy galerie handlowe? Wiceminister zdrowia: Myślę, że od lutego poluzowania wystąpią
- Pozytywne wieści dla kierowców. Ceny paliw może spadną. Jest sporo taniej niż w styczniu ubiegłego roku
- Wizz Air uruchomi nowe trasy z Polski. Linie lotnicze stawiają na kierunki wakacyjne
- KNF nie zaakceptowała kandydatur prezesów czterech banków. Rekordzista czeka dziewięć miesięcy