Tablet Apple, opus magnum Steve'a Jobsa. Obok Apple i jego produktów rzadko przechodzimy obojętnie - niezależnie jednak od tego, po której stronie barykady sami stoicie, pojawienie się na rynku iPada nie może zostać zbagatelizowane.
Według jednych - przerośnięty iPhone, według drugich - przyszłość komputerów. Wszystko wskazuje na to, że sprawdzać się będzie ta ostatnia opcja. Prognozy sprzedaży wskazują na to, że za dwa lata to smartfony i ogólnie urządzenia mobilne będą kupowane częściej niż tradycyjne komputery.
Dla Facebooka i jego założyciela, Marka Zuckerberga, 2010 był bardzo dobrym rokiem. Serwis stopniowo zyskiwał na znaczeniu i rozprzestrzeniając się w Sieci (Social Graph, personalizacja, przycisk "Lubię to"). Sam przecież Zuckerberg uznany został przez magazyn Time za Człowieka Roku za "połączenie ponad pół miliarda osób i odwzorowanie relacji społecznych między nimi, za stworzenie nowego systemu wymiany informacji i za zmianę stylu naszego życia". Facebook staje się platformą na której zarabiać mogą twórcy aplikacji, gier, coraz poważniej rozważany jest także w kontekście e-commerce. A pamiętajmy, że obecny Człowiek Roku zapowiada, że jego serwis ma zamiar osiągnąć miliardową liczbę użytkowników.
Ciekawe, ilu użytkowników będzie musiało w międzyczasie przybyć, aby zaczęły pojawiać się poważne głosy rozważające "koniec Facebooka" (który przecież jest nieunikniony).
Serwisy geolokalizacyjne (o zasadzie działania których już trochę pisaliśmy tutaj) wciąż nie mogą przebić się do powszechnej świadomości użytkowników. W kontekście coraz bardziej upowszechniających się smartfonów i tabletów geolokalizacja to bardzo wyraźny trend - zarówno jeśli chodzi o "gry" (w rodzaju Booyah czy Foursquare) czy marketingu i ofert kierowanych do stałych klientów (które wprowadził Facebook pod postacią Places). Z ostatnich badań wynika, że mimo szumu medialnego z geolokalizacji korzysta ok. 4 mln osób. Jeśli do tej pory ignorowaliście Foursquare, to możecie zastanowić się nad ponownym zrewidowaniem swojego stosunku do tego serwisu. W przyszłym roku możemy spodziewać się coraz częstszego wykorzystania lokalizacji.
Jak to zwykle bywa, zakupy grupowe są bardziej popularne na Zachodzie niż u nas. Polski rynek także oswaja powoli ideę zakupów grupowych - według ostatniego badania Megapanelu największy na świecie tego typu serwis - Groupon - w Polsce znajduje się już na trzecim miejscu.
Zakupom grupowym wydatnie pomogły serwisy społecznościowe i oferowanie usług (kupon na pizzę, wejście do klubu, spa) zamiast produktów. Groupon w ciągu ostatniego roku rozwijał się w zawrotnym tempie - prestiżowy magazyn Forbes określił go wręcz mianem "najszybciej rozwijającego się serwisu na świecie". W jakim kierunku będą zmierzać dalej zakupy grupowe? Cóż, nie należy się spodziewać ich szybkiego odejścia w niebyt. Pete Cashmore, założyciel serwisu Mashable, uznawany za jednego z większych znawców trendów internetowych uznał, że Groupon może być "The Next Big Thing"...
W mijającym roku Microsoft zaprezentował trzy nowe produkty, które nie przeszły (lub nie powinny) przejść bez echa. Pierwszym jest oczywiście Kinect - dodatek do konsoli Xbox, dzięki któremu można grać bez kontrolerów w dłoniach. Tu wielkiego zaskoczenia nie było - od dawna wiedzieliśmy czego będziemy mogli się po Kinekcie spodziewać.
Premierę miały także telefony z nowym systemem operacyjnym Microsoftu - Windows Phone 7. W prasie branżowej nowy OS zebrał bardzo pozytywne recenzje, choć jest jeszcze trochę za wcześnie na ocenę sukcesu lub porażki sprzedaży.
Produktem z innej kategorii, na który także warto zwrócić uwagę jest nowa wersja przeglądarki Internet Explorer. IE9 (podobnie jak WP7) całkowicie zrywa z raczej niechlubną historią poprzedników i na nowo włącza się (choć nieśmiało) w proces kształtowania trendów przeglądania Sieci.
To nasze typy najważniejszych premier i produktów 2010. Macie inne? Wpisujcie w komentarzach