Jak zmusić do skakania robota, który ma kilka milimetrów wielkości? Naukowcy z Army Research Laboratory oraz Uniwersytetu Maryland wynaleźli rozwiązanie.
Robot na powyższym zdjęciu ma zaledwie cztery milimetry, a zamontowano na nim źródło energii, system kontroli oraz sensor światła. By się poruszyć wywołuje reakcję chemiczną i wydziela gaz - co można porównać do małego silnika rakietowego albo kontrolowanej eksplozji. Dzięki temu tej mały jak paznokieć robocik potrafi skakać na 8 centymetrów - dwudziestokrotność swojej wielkości.
Następny krok to sprawienie, by robot skakał więcej niż raz i w określonym kierunku. No i trzeba popracować nad lądowaniem i tym, by mógł jeszcze coś zrobić po skoku. Plany zakładają zamontowanie wielu silniczków, co pozwoliłoby na serię wielu skoków - albo nawet na przedłużenie jednego poprzez odpalenie silniczka w powietrzu. W sumie zasięg robota sięgnąłby 65 metrów! To, bagatela, długość robota pomnożona 16 tysięcy razy.
Roboty tego typu mają być tanie i szybkie oraz łatwe od zastąpienia. Docelowo roje takich maszynek będą używane do nadzorowania i monitorowania terenu.
[ IEEE Spectrum ]