Jak podaje DigiTimes , obie firmy zredukowały zamówienia na laptopy Intela do końca tego roku aż o 40 procent - z poziomu 250-300 tys. sztuk do 150-180 tys. egzemplarzy. Decyzja podjęta została przez korporacje zaledwie miesiąc po wypuszczeniu na rynek swoich pierwszych modeli sprzętu (Acera Aspire S3 i Zenbooka).
Wygląda więc na to, że Apple ze swoim MacBookiem Air może na razie spać spokojnie. Na razie, bo to pierwsze miesiące egzystencji ultrabooków i trzeba dać im trochę czasu, by zaczęły się przyjmować. W przyszłym roku ma być już lepiej - zwłaszcza od października, gdy ukaże się Windows 8.