Koszt takiego urządzenia, ze względu na "brak sprzętu" i konieczność "korzystania, z usług tokarskich, spawalniczych, oraz koszt elektroniki to ok 2000 zł". To jednak nie wszystko. Do zrobienia pozostało jeszcze wykończenie pojazdu, w tym wykonanie błotników, tunelu środkowego, osłony pod silnik i zamontowanie informacyjnego wyświetlacza LCD. To już jednak w rękach nowego właściciela.
Jak informuje użytkownik Glob9, na pojazd składają się:
Dwa silniki 500w 24v z hurtowni (2500obr/min 1,91Nm) , przekładnia łańcuchowa - zębatka 80 zębów i na silniku 11 - 1:7.2 (co dało 340 obr/min i 13,75 Nm), akumulatory 2x12v 20Ah, konstrukcja z profilu 35x20 i 20x20, "podłoga" aluminium 3mm, koła 12" przednie łożyskowane od skutera PIAGGIO , sterowanie kontroler zzaag v3 SMD , elektronika na żyro IDG-500 i akcelerometrze ADXL-325 .
Konstruktor twierdzi, że akumulatory pojazdu wytrzymają przynajmniej dwugodzinną jazdę. Z obliczeń wynika natomiast, że ten "polski Segway" powinien rozwijać prędkość około 31 km/h. Wszystko to dzięki pomysłowości, ciężkiej pracy i... za raptem 10% wartości amerykańskiego modelu X2, na którym wzorował się autor.
Gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów.
Zapraszamy do galerii .
.
[za Elektroda ]