Ma na to spore szanse, bo nie dość, że będzie najwyższą tego typu konstrukcją na całym globie, to jeszcze będzie mógł pochwalić się absolutnie wyjątkowym wyglądem. W Moscow View zabraknie szprych - diabelski młyn wspierać się będzie na fundamentach i 320-metrowej wieży. Obręcz nie będzie się obracać, a kabiny z pasażerami mają poruszać się po zamontowanych na niej szynach.
Diabelski młyn mierzyć ma 220 metrów, o 55 więcej niż aktualny rekordzista, Singapore Flyer. Jego budowa pochłonie 217 milionów euro.
[via Gizmodo]