Co wyróżnia go na tle, nazwijmy to, konkurencji? Fakt, że jest pokryty reagującym na ciepło termochromatycznym materiałem. Jeśli temperatura powietrza spadnie poniżej 18 °C, zaczną pojawiać się na nim płatki śniegu. Im niższa temperatura, tym większe będą płatki.
Całkiem oryginalny gadżet i ciekawy pomysł na świąteczny prezent - czy wart sześćdziesięciu dolarów, zdecydować musicie sami. Gdybyście byli zainteresowani,
możecie zamówić szalik, poniżej zaś znajdziecie filmik obrazujący jego działanie:
I proszę, nie pytajcie, dlaczego autorka szalika, Diana Eng, jako próg termiczny ustaliła temperaturę 18 °C - nie wiemy. Jeśli macie jakąś sugestię, dajcie znać. Nam najbardziej naturalnym wyborem wydaje się poziom 0 °C...
[via CNET]