Samochód wyposażono go w cztery rodzaje czujników: radar, kamery, skanery laserowe i ultradźwięki. Jednak całe oprzyrządowanie umieszczono tak, by na pierwszy rzut oka nie różnił się od normalnego BMW 5 Series.
Sposób w jaki samochód jedzie przygotowywany był w symulatorze jazdy, potem testowany na zamkniętym torze, a na koniec sprawdzony na autostradzie. Inżynierowie z BMW napisali algorytmy, które reagują na nowe sytuacje. Samochód "nauczono" trzymać się prawego pasa, nie wyprzedzać z prawej i przestrzegać ograniczeń prędkości. W czasie testów przejechał już 5000 km po autostradach.
Sam projekt pozwolił przetestować zbiorczo technologie, które będą montowane w samochodach jako wsparcie dla kierowców - np. Traffic Jam Assistant w BMW i3 Concept.
A czy w pełni zautomatzowane BMW wyjedzie kiedyś na ulice? Rozwiązania w nim stosowane nie są jeszcze idealne. Człowiek cały czas musi być gotowy, by przejąć kontrolę. Chociaż wiele osób doceni fakt, że nadal ma taką możliwość.
[ Dvice ]