Kombinacja loginu i hasła do komputera jest zdaniem DARPA przestarzała. Amerykańska agencja pracuje już nad nowym sposobem identyfikowania użytkownika siedzącego przed komputerem. Sposobem, który ciężko będzie obejść lub złamać. Otrzymał on nazwę Active Authentication.
DARPA zamierza wykorzystywać w nim coś, co nazwała "poznawczym odciskiem palca". Odpowiednie oprogramowanie ma śledzić zachowanie użytkownika siedzącego przed komputerem. Nie będzie od niego wymagane, by korzystał z jakiegokolwiek sprzętu takiego jak czytniki linii papilarnych czy skaner siatkówki oka.
Komputer rozpoznawać ma użytkowników między innymi na podstawie tego jak szybko piszą, czytają czy tego, gdzie najczęściej pada ich wzrok. Dwie ostatnie rzeczy analizować mają kamerki wbudowane w komputery. System ma także umieć analizować zapytania wpisywane w wyszukiwarki (sposób w jaki je układamy czy najczęściej używane słowa), sposób w jaki budujemy zdania w edytorze tekstu lub mailach albo wyłapywać powtarzające się "wzory" w trakcie korzystania z klawiatury.
Active Authentication działać ma przez cały czas, kiedy użytkownik siedzi przed komputerem podłączonym do danej sieci. DARPA twierdzi, że technologia ta będzie wykorzystywana we wszystkich komputerach Departamentu Obrony, które będą dokładnie wiedziały kto siedzi przy danej maszynie.
Agencja nie zdradziła jednak kiedy można się spodziewać zakończenia prac nad tą technologią, jaki jest przewidywany koszt jej opracowania i kiedy zostanie zainstalowana w komputerach. T
Trzeba przyznać, że sam pomysł jest interesujący. Zastanawia nas jednak czy komputer będzie umiał rozpoznać "nieprawidłowości" w zachowaniu człowieka wynikające chociażby ze stresu czy zmęczenia. DARPA nie mówi nic konkretnego na ten temat.
[za: Popular Science ]