Sophia Stockton, studentka MidAmerica Nazarene University jest regularnym klientem amerykańskiego sklepu internetowego Amazon. Ostatnio zamówiła używany egzemplarz podręcznika traktującego o terroryzmie. Przesyłka doszła do jej domu bezproblemowo, gdy jednak zaczęła przeglądać książkę, natrafiła na plastikową torebkę z kokainą. Kto ją tam umieścił? Opcje są dwie - albo obsługa sklepu, która wysyłała paczkę z książką, nie przejrzała podręcznika i nie znalazła w nim torebki z kokainą od sprzedawcy, albo włożył ją tam pracownik Amazonu.
Co miało na celu takie działanie? Terroryzm i narkotyki to całkiem spokrewnione ze sobą dziedziny, więc żartem można by uznać, że torebka miała służyć za pomoc naukową. Biorąc jednak rzecz na poważnie, nie widzimy absolutnie żadnego sensu w umieszczaniu między kartkami podręcznika torebki z kokainą, narażając się przy tym na poważne konsekwencje prawne. I Wy pewnie jesteście identycznego zdania.
Sprawa zakończyła się na szczęście pozytywnie - studentka szybko zaniosła książkę i torebkę na komisariat policji, a zaskoczeni stróże prawa zniszczyli kokainę. Przedstawiciele sklepu nie skomentowali w żaden sposób incydentu.
[Za: The Next Web ]