Po zamknięciu z zeszłym tygodniu serwisu Megaupload i dobrowolnym odłączeniu się od sieci Filesonic można było się spodziewać kolejnych działań skierowanym przeciwko piratom.
We wtorek rzecznik ukraińskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Wołodymyr Poliszczuk poinformował o zablokowaniu Ex.ua, popularnego serwisu wymiany plików działającego od 2009 roku. Strona umożliwiała ściąganie wszelkiego rodzaju treści - filmów, aplikacji, gier.
Łącznie 6 tys. terabajtów danych, których usunięcia zażądały m.in. Microsoft i Adobe. Broniąca praw twórców, popierająca amerykańskie ustawy antypirackie agencja RIAA (odpowiednik polskiego ZAIKSu) wymienia Ex.ua wśród najgorszych pirackich stron świata.
16 pracowników firmy zarządzającej stroną jest przesłuchiwanych przez prokuraturę, za nielegalne rozpowszechnianie utworów chronionych prawem autorskim grozi im 5 lat więzienia. W Polsce za osiąganie korzyści majątkowych z tego typu działań prawo przewiduje podobną karę.
Wkrótce po zamknięciu serwisu hakerzy zablokowali dostęp do strony rzecznika ukraińskiego MSW jednak los portalu jest już przesądzony.
Jak podaje strona nationmaster.com piractwo jest na Ukrainie dużym problemem - 83% oprogramowania pochodzi tam z nielegalnych źródeł, w Polsce jest to 57%.
Skala piractwa komputerowego na świecie Fot. nationmaster.com
[ za news.yahoo.com ]