Pierwszy lokal ma zostać otwarty w rodzinnym mieście Amazona w Seattle. Znajdą się w nim nie tylko Kindle, ale także cała masa akcesoriów do czytników Amazona - etui, ładowarki itp.
Plotka o pojawieniu się "fizycznej" dystrybucji pojawiła się jeszcze w 2009 roku. Wtedy jednak kierownictwo Amazona zastanawiało się ponoć nad rozwinięciem sieci franczyzowej. Trzy lata później temat znów wypłynął na światło dzienne. Wydaje się, że Amazon zdał sobie sprawę, że aby nie stracić pozycji na rynku czytników (na przykład na rzecz B&N Nook) jego Kindle muszą wyjść poza internet. Firma oświadczyła bowiem niedawno, że jej sprzęt ma się pojawić w ponad 16 tysiącach partnerskich punktów sprzedaży na terenie USA.
O Europie nadal cicho. Można się jednak spodziewać, że jeśli projekt w USA odniesie spodziewany sukces, Amazon rozszerzy go także na inne kraje, w których sprzedaje swoje czytniki. Zdaje się, że Polski w tym zestawieniu nie będziemy musieli jednak uwzględniać jeszcze przez jakiś czas.