Program SeeMe (Space Enabled Effects for Military Engagements, ale też gra słów: 'see me' - 'zobacz mnie') ma pozwolić na coś niemożliwego dla obecnej sieć satelitów wojskowych i komercyjnych - obserwowanie terenu prawie na żywo.
Rój małych satelitów będzie przesyłał informacje do rozmaitych urządzeń mobilnych, w jakie wyposażone jest wojsko. Od naciśnięcia przycisku "see me" do otrzymania obrazu ma minąć maksymalnie 90 minut. Każda konstelacja miałaby składać się z ok. 12 satelitów, których czas eksploatacji wynosiłby ok 2-3 miesiące. Zostałyby umieszczone na niskiej orbicie ziemskiej. W razie potrzeby weszłyby w atmosferę i spłonęły, nie pozostawiając śladu. Mogłyby też być wystrzeliwane z pojazdów powietrznych. DARPA prowadzi także projekt ALASA (Airborne Launch Assist Space Access), który pozwala na tanie i szybkie wysyłanie satelitów na potrzebną orbitę.
Agencja planuje, że koszt satelitów wyniesie ok. 500 tysięcy dolarów za sztukę, co nie jest wysoką ceną. W tym celu zwraca się pomoc do firm z najróżniejszych dziedzin przemysłu, sięgaj po technologie pozwalające na szybką i tanią produkcję - jak te stosowane w optyce, komunikacji produkcji telefonów komórkowych.
[ Gizmag ]