Google przenosi książki do Internetu - artysta widzi w tym dzieło sztuki

Andrew Norman Wilson, jak większość artystów, dostrzegł coś godnego uwagi w pozornie prozaicznych okolicznościach. Pracując dla Google przy przenoszeniu do sieci książek zaczął bawić się procesem digitalizacji i tworzyć dzieła sztuki.

Okazało się, że uchwycony gdzieś palec, zgięta wpół kartka papieru, zbyt wcześnie wyciągnięta ze skanera strona może okazać się - przy odrobinie twórczej pomocy - dziełem sztuki. W taki sposób powstał projekt ScanOps .

Jego autor, Andrew Norman Wilson, był jednym z zatrudnionych w Googleplexie (głównej siedzibie korporacji) archiwistów, którzy przenosili dla Google "analogowe" książki do sieci.

ScanOpsScanOps Fot. Andrew Norman Wilson

Wilson zasłynął w zeszłym roku tworząc film Workers Leaving the Googleplex , który wydaje się trywialny do momentu, kiedy uświadomimy sobie, iż nawiązuje do dzieła braci Lumi?re "Wyjście robotników z fabryki" z 1895 r. Niestety pracodawca nie podzielił pasji Wilsona i zwolnił go za ujawnianie sekretów firmy.

Google od dawna wspiera artystów z całego świata i pozwala na zapoznanie się z kolekcjami różnych muzeów . Szkoda, że we własnych szeregach nie pozostawili dobrze zapowiadającego się twórcy.

Prezentowane w tym materiale dzieła są autorstwa Andrew Normana Wilsona, publikujemy je za jego pisemną zgodą.

Więcej o: