A w Toronto stworzyli superwydajne elastyczne wyświetlacze OLED

Jak stwierdził Michael Helander, jego zespół całkiem przez przypadek skonstruowali najbardziej efektywne na świecie diody OLED! Jakby tego było mało osadzone zostały na elastycznym podkładzie.

Mimo lat mozolnych badań odkrycie naprawdę przyszło przypadkowo. Studenci uniwersytetu w Toronto, pracujący nad OLEDowymi wyświetlaczami zauważyli, że panele, których jedna z części składowych przemyta została środkiem czyszczącym, świecą dużo jaśniej. Jak się później okazało, winny był chlor zawarty w płynie.

Za sprawą tego odkrycia naukowcy postanowili cofnąć się do początków liczącej sobie prawie 25 lat technologii z nadzieją na jej usprawnienie. Powołali także do życia firmę OTI Lumionics, która ma za cel dopracowanie nowej-starej technologii i jej promocję.

Przyszłych zastosowań elastycznych OLEDów, może być kilka. To najbardziej oczywiste to stworzenie tanich giętkich wyświetlaczy, które będzie można rolować lub składać w kostkę. Kolejny, wynikający niejako z natury organicznych diod to możliwość budowania energooszczędnych wyświetlaczy (na przykład do telewizorów), które dorównują jasnością tym obecnym. Zastosowań na pewno znajdzie się jeszcze więcej. To kwestia czasu i pomysłowości.

Sporą zaleta nowej technologii, jak twierdzi Helander, jest także jej prostota:

Obecne urządzenia są zbyt skomplikowane...

Recepta na sukces jest więc konstruowanie rzeczy prostych.

Więcej o: