Przerażające uosobienie Siri

Podobno użytkownicy iPhone 4S nie rozmawiają zbyt często ze swoją asystentką Siri. Czy specjalna obudowa coś zmieni?
Siri to wbudowana funkcja iPhone'a 4S, tzw. Wirtualna Asystentka. Można wydawać jej polecenia głosowe (Siri, zadzwoń do...), zadawać jej pytania (Siri, czy w okolicy jest jakaś dobra francuska restauracja) lub oddać jej zarządzanie kalendarzem (Siri, przypomnij mi żebym oddał samochód do przeglądu jak tylko wyjdę z pracy). Aby wykonać polecenie Siri przeszukuje zasoby internetu czy wykorzystuje dane z GPS-a. A jednak Siri nie jest wykorzystywana tak często, jak można by przypuszczać.

Może pomoże projekt SaGa Design, który ma być uosobieniem programu-asystentki. Na obudowie znajduje się androgyniczna twarz o zagadkowym uśmiechu. Czemu nie ma płci? Użytkownicy pytali Siri czy jest kobietą, czy mężczyzną - automat przyznaje, że nie ma konkretnej płci.

Dla podkreślenia efektu obudowę zakłada się z przodu ekranu - patrzymy wtedy na nią podczas rozmowy z Siri. Dodatkowo podświetla ją światło bijące z wyświetlacza, co tworzy niesamowity, nieco przerażający efekt. Jedyny otwór w białym plastiku pozwala na korzystanie z tego kawałka ekranu, na którym  znajduje się przycisk do zadawania Siri pytań. Poza tym nasz iPhone zmienia się w obcą istotę.

Gadżet można zamówić w serwisie Shapeways zajmującym się drukowaniem w 3D rozmaitych projektów użytkowników za 81 euro.

Skusilibyście się?

Dobrze, że nie jest metalowa i podświetlana na czerwono:

Przeczytaj też:

Siri - taka fajna, a mało kto jej używa

Więcej o: