CISPA (Cyber Intelligence Sharing and Protection Act) to kolejka budząca kontrowersje ustawa , która ma pozwolić amerykańskiemu rządowi na "dzielenie się informacjami" na temat zagrożeń dla bezpieczeństwa i własności intelektualnej, których źródłem jest Internet.
Wśród kilkuset firm, które popierają nowe prawo jest m.in. Facebook. W odpowiedzi na falę krytyki, która przetoczyła się przez amerykańskie media gigant wydał oświadczenie, w którym uspokaja:
"Dotarły do nas informacje o pewnej liczbie organizacji broniących prawa do prywatności, które wyraziły swoje zaniepokojenie nową ustawą - w szczególności przepisami umożliwiającymi prywatnym firmom do dzielenia się z rządem danymi o cyfrowych zagrożeniach. Rozumiemy, że są osoby, które obawiają się, że firmy będą dzielić się poufnymi informacjami w imię obrony przed cyberprzestępczością. Facebook nie ma zamiaru tak postępować.
Portal tłumaczy, że ustawa nie nakłada na niego żadnych nowych obowiązków co do przekazywania informacji, ma jedynie ułatwić firmom takim jak Facebook zarządzanie "krytycznymi sytuacjami związanymi z bezpieczeństwem".
Ponadto internetowy gigant obiecał, że jego prawnicy jeszcze raz przejrzą cała ustawę i skonsultują się z organizacjami broniącymi prawa do prywatności w celu wprowadzenia niezbędnych poprawek zapewniających Internautom maksymalną anonimowość i bezpieczeństwo.
Facebook zdaje sobie sprawę z tego, jak bardzo jego użytkownicy są wrażliwi na punkcie prywatności. Świadomość tego, że dowolny urzędnik pod pretekstem ochrony przed przestępczością może zapoznać się z całym naszym "cyfrowym dossier" sprawia, że surfowanie po Internecie nie wydaje się już takie beztroskie. A Facebook chce przecież, abyśmy spędzali na portalu coraz więcej czasu.
[ za venturebeat ]